Wynagrodzenie cierpień
Data: 13.06.2023,
Kategorie:
Sex grupowy
BDSM
stopy,
rajstopy,
Autor: Ludomil
... wracam po imprezie.
Przyszło mi do głowy pytanie, które mógłbym teraz zadać – przynajmniej miałbym okazję zabrać głos w dyskusji. Zacisnąłem pięści, próbując przełamać tremę przed odezwaniem się, nabrałem tchu i wyrzuciłem:
- Idziecie dzisiaj na imprezę?
Dagmara popatrzyła na mnie trochę zdziwiona, a trochę jakby oburzona, że w ogóle się odezwałem. Beata jednak normalnie mi odpowiedziała:
- Tak, wieczorem jedziemy do miasta, do tego nowego klubu, „Dilsa”, żeby obadać, czy jest fajnie. Ale najpierw chcemy się trochę wstawić z Dagą. Mam dzisiaj wolną chatę, więc się u mnie spotkałyśmy.
- Aha – kiwnąłem głową i uśmiechnąłem się.
- A co, chcesz jechać z nami? – zaproponowała zawadiackim tonem Beata, uśmiechając się kącikiem ust, jakby i tak była pewna, że nie skorzystam z oferty. Zresztą gdyby była jakakolwiek szansa, że zdecyduję się z nimi wybrać, to na pewno nie proponowałaby mi tego, nie chcąc psuć sobie zabawy moją obecnością.
- Co ty, głupia? Nawet mu nie proponuj, po co nam taka ciota?! – Dagmara skarciła koleżankę.
Beata pokręciła tylko głową, udając rezygnację.
Minęła godzina. W tym czasie zdążyłem zauważyć, że Dagmara też jest odstrojona na imprezę. Miała na sobie niebieską sukienkę, niestety z niewielkim dekoltem, ale za to bardzo krótką. Miałem więc prawdziwy raj, mogłem sobie do woli oglądać koleżanki, musiałem uważać jedynie, by nie przyłapały mnie na tym obserwowaniu. Były jednak pochłonięte rozmową między sobą i nie za bardzo zwracały ...
... na mnie uwagę, zatem dużego ryzyka nie było. Mój członek był tak wyprężony, że aż mnie bolał, ale całe to podniecenie było bardzo przyjemne. Najwięcej atrakcji zapewniała mi Dagmara, która próbując znaleźć sobie jak najwygodniejszą pozycję, zadarła nogi i postawiła stopy na krześle, koło swojej pupy, a kolana znalazły się wtedy na wysokości jej brody. Sukienka obsunęła się wówczas z jej ud, ukazując mi je niemal w całej okazałości. Widoczna była nawet ciemniejsza część majteczkowa rajstop, która zaczynała się prawie przy samej pupie! Myślałem, że oszaleję... W dodatku Dagmara co jakiś czas wierciła się w krześle tak, że patrząc się wtedy pod jej spódnicę, mogłem dojrzeć różowiące się tam majteczki dziewczyny. Przeszła jednak samą siebie, kiedy – jak gdyby była sama i we własnym domu – położyła nogi na stole. Moje ciało wtedy zapłonęło, a serce nie wyrabiało z pompowaniem krwi. Jej sukienka obsunęła się jeszcze bardziej, a kiedy Dagmara przesunęła pupę na krześle lekko w przód, żeby wygodniej się opierać, to materiał sukienki wyśliznął się spod jej tyłka i zwisał luźno za plecami dziewczyny. Jedynie przód sukienki opadał na krocze Dagmary, zasłaniając je, ale patrząc się wprost na jej pupkę, można było bez trudu dojrzeć majtki. Do tego dziewczyna kręciła znajdującymi się na blacie stopami i poruszała ich palcami w rytm lecącej cicho muzyki. Myślałem, że dostanę orgazmu nawet bez dotykania fiuta – sam ucisk majtek mógł mnie doprowadzić do szczytowania. Otarłem dłonią pot z czoła ...