1. Zgwałcona przez włamywacza cz. 7


    Data: 02.10.2019, Autor: Historyczka

    -Aaaaa!!! Aaaaaa!!! Achh!!! – jęczę coraz głośniej…
    
    Oparta i rozłożona na barowym krzesełku, wcale nie mam wygodnie… W dodatku brutalny gnębiciel zadarł moją nogę do góry… twierdził, że podnieca go to, że pozostaję w czerwonych szpilkach… (nawet gdybym chciała – nie ma szans, żeby spadły – posiadają paseczek ze sprzączką…)
    
    Coraz intensywniej czuję go w pochwie… jego, i tak potężne pchnięcia, stają się coraz gwałtowniejsze, aż krzesełko całe się kolebie!!!
    
    - Ojej! Boże!!! Żebym tylko nie spadła na podłogę!!!
«1»