1. TRÓJKĄT


    Data: 20.05.2019, Kategorie: Sex grupowy Autor: misza2

    ... spermy która za moment eksploduje. Jola krzyczała z rozkoszy-juuuuuż. W tej chwili wyciągnąłem go ze szparki i wytrysnąłem na cycuszki Joli. To była eksplozja. My z Jolą padliśmy a Lucynka śmiała się radośnie. O nie, to nie koniec ale czas na wytchnienie
    
    i nabranie sił. Najbardziej niewyżytą z nas była Lucynka i to ona nie dała nam zbyt długo odpoczywać. Siedziałem na podłodze oparty o kanapę a dziewczyny w fotelach przy stole.
    
    Po jakimś czasie Lucynka przeniosła się do mnie na podłogę. Wtuliła się we mnie biorąc
    
    do ręki mojego flaczka. Kilka ruchów jej ręką i zaczął odżywać. Wkrótce stał gotowy
    
    do użycia. Zaczęliśmy się pieścić. Ssałem i masowałem jej cycuszki a ona delikatnie obciągała mi ręką kutasa. Ten widok spowodował, że dołączyła do nas Jola. Teraz Jola obciągała go ustami a my pieściliśmy się nadal całując swoje ciała. Po takim przygotowaniu Jola usiadła na moich nogach wkładając sobie w cipkę. Ujeżdżała go kręcąc tyłeczkiem wokół a jednocześnie unosząc się i opadając rytmicznie i coraz szybciej. Z jej ust wydobywał się pomruk zadowolenia. Zajmijmy się Jolą szepnąłem do Lucynki. Puściłem ją z objęć a ona zaszła z tyłu Jolę. W tym momencie całym ciałem przytuliła się do mnie Jola wypinając tyłeczek ...
    ... przestając swojej jazdy. Teraz Lucynka mogła zając się moim kutasem i cipką Joli. Wyjęła go z cipki wkładając sobie do buzi aby za chwilę włożyć go z powrotem w cipkę Joli. Po kilku minutach Jola zeszła ze mnie i obie zajęły się moim kutasem. Na zmianę brały go do buzi i lizały. Było mi cudownie. Pomyślałem o facecie, który mógłby teraz posuwać na zmianę dwa wypięte tyłeczki. Jesteście niesamowite- szepnąłem podnieconym głosem. Zaproponowałem, żeby ułożyły się w pozycji 69 i lizały sobie cipki. Widok wspaniały a ja miałem dwie cipki do posuwania. Klęcząc wszedłem w cipkę Lucynki. Teraz Jola miała widok mojego kutasa który powoli wchodził w cipkę Lucynki a jednoczenie mogła ją lizać. Po kilku pchnięciach lądował w ustach Joli. Po wylizaniu trafiał powtórnie w szparkę Lucynki. Następnie przyszła kolej na d**gą cipunię. Tym razem było odwrotnie.
    
    Wszyscy byliśmy nakręceni do nieprzytomności. Ja już nie dawałem rady.
    
    Dziewczyny- dochodzę. Na ten sygnał usiadły na dywanie i ostro jedna ręką a d**ga ustami obciągały mojego kutasa, który wkrótce wytrysnął ostatkiem spermy. To już był ostatni akt tej sztuki. Dla takich dni warto żyć. W tej kombinacji już więcej się nie spotkaliśmy ale myślę, że to był cudowny dzień dla naszej trójki. 
«123»