1. Trio w czasie lunchu


    Data: 21.06.2023, Kategorie: Sex grupowy Autor: Kasia TV

    Prowadziłem normalne życie. Dom - Praca - Dom... W domu żona i małe dziecko. W pracy spokojnie. Z mojej miejscowości pół godziny do wielkiego miasta. W pracy miałem koleżankę z czasów szkoły średniej. Znaliśmy się średnio, ale trzymaliśmy się razem w gronie znajomych i czasem spotykaliśmy na imprezach. Każdy prowadził swoje życie. Nie pasowaliśmy do siebie, mimo wielu wspólnych tematów do rozmów. Cóż, każdy ma inne podejście do życia. I tak czas mijał. Pewnego razu koleżanka, która mieszkała niedaleko pracy poprosiła mnie o przykręcenie karniszy. A że była w ciąży, to wolała nie skakać po drabinie. Jej mąż pochodził z innego województwa i obecnie był w trakcie przenosin do nowego oddziału. Jeden tydzień pracował tu, drugi w tamtym mieście. Był bardzo ciepły wiosenny dzień. W czasie lunchu wyskoczyliśmy z pracy do jej domu. Powiedziałem, że ma fajnie bo w czasie przerwy może wyskoczyć do domu coś zjeść, odpocząć. Ona odpowiedziała, że woli raczej jak jej mąż też ma przerwę wtedy mogą się pobzykać. To taki niby żart. Odpowiedziałem, że też muszę spróbować. Tylko, że zanim dojadę, pobzykam i wrócę to przerwa dawno minie. Chyba, że bym miał jakąś pannę na miejscu z mieszkaniem. Zaśmiała się i dalej z uśmiechem, że może spróbuję z nimi. Z przyjemnością się zgodziłem, pod warunkiem, że będę mógł spuścić się w jej cipkę. Z takimi perwersyjnymi żarcikami przyszliśmy do jej mieszkania. Na 4-tym piętrze, bardzo gorąco. Pokazała mi w czym mam pomóc i szybko się uwijałem. Prawie jak ...
    ... kończyłem otarły się drzwi i wpadł jej mąż. Przywitaliśmy się. Okazało się, że mieli awarię i w tym tygodniu będzie na miejscu. Przy mnie wymieniali całusy, wyraźnie mieli ochotę na szybki seksik. Kończąc prace powiedziałem, by się nie krępowali. Objęło go kolanem, on obmacywał ją po piersiach. "Skończyłeś? To teraz do nas dołącz." - powiedziała. Jej mąż się uśmiechnął. Szybko zrzuciła sukienkę, a my t-shirty. Jej piękny, lekko wystający już brzuszek ciążowy był podniecający. Całowała się z mężem, a ja pieściłem ją od tyłu. Obejmowałem piersi i ocierałem majtkami o pupę. Sięgnęła do nas obu i ściągała nasze majtki. Sama też zaraz była naga. Mój członek masował jej odbyt, jego jej łechtaczkę i pochwę. Jej sutki stwardniały. Nagle złapała nas za dłonie i poprowadziła do sypialni. Mi kazała się położyć, ona tyłem do mnie, a od z przodu. Złączyła nasze penisy dłonią i nakierowałą na jej dziurkę. Mocno napieraliśmy by ją rozszerzyć. Syknęła z bólu, ale na twarzy był też grymas zadowolenia. Leżałem i czułem na penisie jej pochwę oraz jego poruszającego się penisa. Byłem na razie pasywny. Jedynie sciskałem jej piersi. Posuwał ją mocno, pomagała sobie paluszkami na łechtaczce. Jęczała coraz głośniej. Przestała się dotykać dająć do zrozumienia mężowi by doprowadził ją do orgazmu. Przyśpieszył. Mój penis stwardniał wypełniając jej pochwę. Po kilku minutach poczułem pulsowanie i ciepło jego spermy. Wyszedł z niej, ona zeszkoczyła ze mnie i położyła się na plecach, rozwarła nogi. Chciała bym ...
«12»