Atrakcyjna sasiadka
Data: 24.06.2023,
Kategorie:
Trans
Autor: Arek Zabrocki
... na mój balkon. Speszyło mnie to, że tym razem ewidentnie patrzyła na mnie. Nie mogłem się mylić – patrzyła wyraźnie w moją stronę. Poczułem się zawstydzony ale tym bardziej podniecony. I wtedy stało się coś niesamowitego – pomachała mi. Pomachałem w jej stronę i uśmiechnąłem się do niej, a ona podniosła kieliszek w moją stronę jakby wznosiła toast z daleka. Zrobiłem to samo i oboje jednocześnie wypiliśmy. Uśmiechnęła się i skinęła ręką gestem zapraszającym, przywołującym. Nogi ugięły się pode mną z emocji i nie wiedziałem co zrobić. Ona kiwnęła jeszcze raz, a później jeszcze raz, jak gdyby zapraszając mnie do siebie, a potem weszła do swojego mieszkania. Poczułem, że to jest moja szansa, szansa jaka nie zdarza się często. Znając położenie jej balkonu łatwo zorientowałem się na którym piętrze mieszka i po której stronie. Ubrałem buty i lekką kurtkę, poprawiłem włosy i natychmiast wyszedłem kierując się do jej mieszkania. Po kilku minutach stałem już pod jej drzwiami. Serce waliło mi jak młot. Byłem bardzo zdenerwowany. Zapukałem. Otworzyła mi i wtedy po raz pierwszy zobaczyłem ją z bliska. Była śliczna, miała piękne choć oryginalne rysy twarzy i bardzo mocny makijaż – usta były różowe z ciemną konturówką podkreślającą ich kształt, czarne kreski na oczach, szaroniebieskie cienie na powiekach. Z bliska jej nogi wydały mi się jeszcze zgrabniejsze. Powiedziała „Wejdź, proszę, do środka”. Wszedłem i zamknąłem za sobą drzwi, a ona odwróciła się i zaczęła wolno iść w kierunku salonu. ...
... Szedłem niepewnie za nią, gapiąc się na jej zgrabny tyłeczek opięty krótką minispódniczką, na jej nogi w rajstopach, na wysokie szpilki… Czułem zapach jej perfum… Weszliśmy do salonu a wtedy ona nagle odwróciła się do mnie i powiedziała „Podobam ci się?”. Odpowiedziałem „Tak, nawet bardzo…”. Zapytała wtedy: „Chcesz tego ze mną?”, a ja tylko potakująco skinąłem głową. Przysunęła swoją głowę i zamknęła oczy, zaczęła mnie całować, nasze języki spotkały się, czułem smak jej pomadki, gorące usta, namiętny język… Po chwili niespodziewanie ukucnęła przede mną i zaczęła rozpinać mi spodnie, a ja zupełnie się tego nie spodziewałem i stałem jak wmurowany w podłogę. Szybko poradziła sobie z guzikiem i rozporkiem, ściągnęła mi spodnie w dół, zsunęła moje majtki i wyjęła mojego penisa. Zakręciło mi się w głowie – widziałem ją z góry, jak trzyma mojego członka w ręku i zbliża do niego twarz… Patrzyłem na jej delikatne palce z długimi polakierowanymi na różowo paznokciami dotykające mojego penisa, ściągające z niego skórkę, widziałem jak jej wysunięty język pieści moje czułe miejsca, aż wreszcie wzięła mojego penisa do ust. Świat zawirował mi przed oczami, to było nieziemskie doznanie. Całą siłą woli powstrzymywałem zbliżający się wytrysk, nie chciałem żeby to się już skończyło, chciałem żeby trwało jak najdłużej. Na szczęście ona przerwała swoje oralne pieszczoty w odpowiednim momencie, wstała i przytuliła się do mnie. Zacząłem ją głaskać po pupie, po biodrach, całowałem jej szyję i usta, ...