Duzo ciala do kochania
Data: 04.10.2019,
Kategorie:
Fetysz
Autor: a b
Otyłość to problem ludzi w XXI wieku, dawniej otyłość była uznawana za status bogactwa.
Teraz otyłość to dobry pretekst do wyśmiewania i nękania osób o zbyt szerokim wyglądzie, skutkami tych czynów są depresje, samobójstwa, niska samoocena.
1
Kiedy miałem 17 w mojej klasie w szkole miałem grubą koleżankę, nazywała się Ewa. Była obiektem drwin ze strony innych osób wskutek tego nie miała żadnych przyjaciół, mimo że uczyła się dobrze nie miała żadnych celów w życiu, po prostu chciała przeżyć życie. Ja sam wtedy byłem osobą o bardzo kiepskiej posturze, ciekawiło mnie jej ciało, nie wiem czy dlatego że smukłe i wysportowane dziewczyny mi się znudziły czy dlatego że była moim przeciwieństwem. W ciągu 3 lat nauki ani razu się do niej nie odezwałem, po zakończeniu ostatniego roku nauki zbudowałem wille w środku prywatnego lasu, mieściła się w nim siedziba mojej organizacji, bardzo mocno niepublicznej organizacji. Miałem bogatych rodziców więc kto bogatemu zabroni. Umeblowanie i wystrojenie willi trwało pół roku, wyszło ładnie.
W dniu kiedy uznałem że pora się wprowadzić, wyciągnąłem z bagażnika wielką tablice i przybiłem ją nad wejściem do willi, podświetliłem kilkoma Led`ami i uznałem że już pora.
Znalezienie domu Ewy było banalnie proste. Ewa pracowała jako sekretarka w szpitalu. Myślałem że z jej ocenami pójdzie na studia ale pewnie brak pewności siebie zrobiły swoje, kończyła prace o 18 i chodziła do domu na piechotę. Dopiero teraz gdy ją obserwowałem, ...
... uświadomiłem sobie jak wygląda, blond włosy do ramion, około 170cm wzrostu i na moje oko 92-97kg wagi, od czasu szkoły przytyła, ładna.
-Zaczekaj – obróciła się w moją stronę i wytrzeszczyła oczy. -Nazywam się Radosław, chodziliśmy razem do szkoły, pamiętasz mnie? - Stała jak słup wpatrując się ze mnie aż nagle lekko kiwnęła głową co chyba miało oznaczać potwierdzenie na moje pytanie. -Mam dla ciebie propozycje pracy w szkole byłaś bardzo inteligentna i pomyślałem o tobie, w szpitalu nie zarabiasz chyba za dużo, prawda?- Odzyskała trzeźwość, -Nie za wiele, ale mieszkam z rodzicami więc sobie radzę.- Była bardzo przestraszona i się jąkała. -Co to za praca dla takiej osoby jak ja?- Nie wierzyła chyba w tą propozycje. -Jeśli zechcesz zostaniesz moją sekretarką, płace więcej niż ci ze szpitala i będziesz miała większe wygody w pracy i dostaniesz samochód z szoferem więc jak?- Nie wierzy-ła w to co mówię, pewnie myślała że to głupi żart. -Podwiozę cię do domu, nie musisz mi dziś odpowiadać, dam ci mój numer. -Dałem jej mój numer ale i zgodziła się odwieść.
-Czym się zajmujesz że potrzebujesz sekretarki? -Zrobiła się bardziej śmiała. -Musiałbym cię zabrać do mojego domu i pokazać. Oczywiście jeśli nie masz nic przeciwko możemy jechać już teraz. -Chwilę się zastanawiała ale się zgodziła. Wysiedliśmy pod willą i ogrom budynku zrobił na niej wrażenie, weszła na pierwszy stopień schodów i jej wzrok utkwił w podświetlonej tablicy nad drzwiami. -Dlaczego taki napis? -Wciąż się wpatrywała a ja ...