Cena Pauliny
Data: 11.07.2023,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Dariusz Mioduski
... Robiła to bardzo powoli tak, żebym nie skończył. Utrzymywała mnie w ekstazie, a paznokciami prawej dłoni zaczęła delikatnie drapać mnie po jądrach, co tylko wzmocniło efekt zadawanej mi przyjemności. Ta chwila mogłaby trwać wieczność i nie chciałbym nic innego, jednak Paulina uznała, że wystarczy. Przerwała i wstała. Mocno zdezorientowany otworzyłem oczy i zauważyłem, że ściąga resztę bielizny. Polizała swoją dłoń i przejechała nią po swojej brzoskwince –chcę Cię poczuć w sobie – powiedziała, po czym usiadła na mnie okrakiem. Wkładając penisa do swojej cipki, wydała głośny jęk, który zmieszał się w powietrzu z moim stęknięciem. Zaczęła delikatnie mnie ujeżdżać. Jej uda opadały na moje w powolnych, ale zdecydowanych ruchach. Moje dłonie ściskały jej pośladki, dociskając za każdym razem, kiedy mój penis zatapiał się w niej całkowicie. Jej piersi były idealnie na wysokości mojej twarzy, rytmicznie podskakiwały zgodnie zresztą ruchów jej ciała. Ponownie łapczywie zacząłem je pieścić. Lizałem, ssałem i delikatnie podgryzałem jej sutki. Paulina jęczała coraz głośniej, powoli nasz stosunek przechodził w jego kulminacyjną fazę. Moja kochanka podskakiwała na mnie już szybciej i szybciej, jednocześnie mocniej uderzając o moje uda. Wiedziałem, że długo już nie wytrzymam. Ściskałem jej dupeczkę tak mocno, że na pewno zacząłem zadawać jej lekki ból. Piersi obijały się o moją twarz. Desperacko próbowałem je pieścić i lizać. Paulina z całych sił zaczęła dociskać moją głowę do jej klatki ...
... piersiowej, posuwając mnie szybciej i szybciej. Całe moje ciało nagle się naprężyło od palców aż po samą szyję, zdrętwiałem i wystrzeliłem! Dostałem potężnego orgazmu, zalewając cipkę mojej kochanki, nektarem naszej miłości. Mój orgazm był bardzo silny i składał się z czterech fal, każda nadchodziła mocniejsza od poprzedniej. Paulina ciągle mnie ujeżdżała, jednak wyczuwając, że mój członek staje się powoli miększy, zaczęła zwalniać swoje ruchy, aż wreszcie całkowicie się zatrzymała opadając na mnie. Przez chwile pieściła moja szyję, kiedy ja w spazmach orgazmu próbowałem złapać oddech. Każdy nawet najdrobniejszy kontakt z moim członkiem dodawał mi jeszcze lekkiej rozkoszy. Co też miało miejsce, jak Paulinka delikatnie wyciągnęła główkę i zeszła ze mnie tylko po to, żeby zaraz się do mnie przytulić i zacząć chichotać.-To było coś, prawda? – zapytała-Paulinko to było niesamowite, masz takie piękne ciało. Wiele sobie wyobrażałem, ale Ty jesteś poza moimi wyobrażeniami, jesteś wspaniała. – odparłem, a każde słowo było prawdą.-Podaj mi moje wino, trochę chce mi się pić. – powiedziała z uśmiechem na twarzy.Oczywiście w momencie wręczyłem jej wymarzone wino, a ona całą lampkę opróżniła w kilka sekund. Po czym znowu mnie pocałowała w usta, szyje i tors. Wreszcie oboje wtuleni w siebie po prostu leżeliśmy i odpoczywaliśmy.-Chodźmy do sypialni, tam będzie nam wygodniej. – powiedziałem, po czym wstałem i delikatnie pociągnąłem ją za rękę, żeby zrobiła to samo.-Pewnie, masz rację.Kroczyła ...