1. W poszukiwaniu nastolatek do burdelu


    Data: 22.07.2023, Kategorie: BDSM Autor: Jan Kowalski

    ... dobijać faktem, że idę się zabić, więc może lepiej będzie jak im nic nie napiszę i pomyślą że zaginęłam, ale może kiedyś wrócę ? – zapytała -Jak wolisz – powiedział Maciek i wyrwał dziewczynie telefon i wyrzucił go przez okno rozpędzonego samochodu wprost pod koła przejeżdżającego obok tira. Po kilku minutach podróży dojechali do starego budynku na obrzeżach miasta, napis burdelu był już przymocowany nad wejściem głównym a brzmiał on „Dik”. Skąd ten skrót ? To były dwa słowa, wokół których kręciło się głównie całe życie Maćka, więc postanowił nazwać nimi swoją oazę spokoju. Pełna nazwa to „Dziwki i koks” ale z wiadomych powodów, nazwa ta byłaby lekko problematyczna, więc postanowił zastąpić ją skrótem. Było to miejsce dość straszne, wokół las, a do tego budynku prowadziła tylko dziurawa droga, momentami nawet bez asfaltu. Budynek szary, stary, obskurny. Z zewnątrz wyglądał jakby zaraz miał się zawalić. Nie było w nim żadnych okien, gdy przypatrzyła się dokładniej, dostrzegła, że większość budynku jest specjalnie stylizowana na ruderę, pewnie by nie wzbudzała podejrzeń, pomyślała Beata. Maciek szarpnął dziewczynę w stronę drzwi: -No jazda mała, wychodzimy, ruchy, ruchy ! -Ale ja nie zdążyłam się jeszcze ubrać – próbowała przystopować Maćka dziewczyna -No a po cholerę ci się ubierać, przecież i tak większość czasu będziesz chodziła tu bez ubrań. -Dziewczyna nie zamierzała się buntować i ponownie narażać gangsterowi. Zresztą, w jej sytuacji to chyba każdemu by już było ...
    ... wszystko jedno czy ma ubrania, czy nie ma … co za różnica …. Szła więc w samych stringach przez które praktycznie cały rowek nastolatki był widoczny. Z tyłu bardzo cieniutki pasek materiału zasłaniał tylko jej dupcię, ale nie miał on raczej więcej niż centymetr czy dwa szerokości, więc obie półkule pośladków były idealnie widoczne. Maciek właśnie się nim przyglądał, idąc za małoletnią dziewczyną. Gdy szła ruszały się niezwykle zmysłowo, były tak idealnie gładkie, o wspaniałych kształtach, że chyba każdego, kto by je widział kusiłoby, żeby je strzelić. Tak też chciał zrobić Maciek, toteż wyjął ze swojej kieszeni telefon i rzucił nim przed dziewczynę mówiąc: -Podnieś mi go Dziewczyna długo nie myślała i bez zawahania wykonała rozkaz. W momencie gdy się po niego schylała, ręka Maćka z potężnym impetem wylądowała na jej pośladku. A siadło, oj siadło, plask był niesamowicie głośny, okrzyk bólu Beaty chyba jeszcze głośniejszy, a pośladek od razu czerwony jak diabli. Zabolało dziewczynę porządnie to pewne, znów kilka łez napłynęło do jej oczu, starała się je hamować i mimo wszystko, jeszcze raz schyliła się po telefon i bez słowa, tylko z wyrazem ogromnego bólu na twarzy podała go właścicielowi. Szła dalej, na boso bo tej brudnej, twardej i kamienistej ziemi. Rękami objęła się za brzuch, żeby było jej cieplej. Była wczesna jesień, na dworze 15 stopni. W drzwiach burdelu stanął mężczyzna. Lekko łysy, lekko siwy, po pięćdziesiątce, z brzuszkiem piwnym, nie za wysoki koło 170cm, dość dużej ...
«12...789...14»