Mężatka z Internetu cz.1
Data: 08.10.2019,
Kategorie:
Dojrzałe
Fetysz
Pierwszy raz
Autor: jackus2
Zacznijmy od tego, że to historia prawdziwa z niedalekiej przeszłości.
Pewnego dnia siedząc w domu i przeglądając różne portale o tematyce erotycznej, nabrałem ochoty na figle. Wszedłem na czat i zacząłem poszukiwania, moim celem była kobieta o nieco większej budowie ciała troszkę starsza ode mnie....
Po jakiejś pół godziny i kilku próbach zagadania napisałem do osoby kryjącej się pod nickiem "AmatoraPuszystej". Zaczęliśmy rozmowę, dowiedziałem się że jest mężatką, jest zaokrąglona ale nie przesadnie duża i ma 46 lat. Nie powiem zainteresowała mnie sobą oraz tym co pisała, powiedziała że szuka kogoś do spędzenia miłego wieczoru w klimacie randki i to, że jestem młodszy może wniesie coś nowego w ten wymiar. Dogadaliśmy się że się spotkamy za dwie godziny u niej, ja przyniosę wino a ona zajmie się resztą, podałem jej swój numer, miała za godzinę zadzwonić i podać mi adres. Wylogowała się, ja też wyszedłem i zacząłem się przygotowywać.Poszedłem pod prysznic, tam dokładnie się ogoliłem gdzie trzeba, potem twarz. Poszedłem wybierać koszulę i nagle słyszę telefon.
-Witaj Macieju, oczekuję Cię za godzinę pod moimi drzwiami na ul.xxxxx, przynieś dobre wino, do zobaczenia - po czym się rozłączyła.
Miły i ciepły głos. zobaczymy co to się dzisiaj wydarzy.
Szybko się ubrałem, uczesałem i wypachniłem, po czym wyszedłem.
Po drodze kupiłem wino i wstąpiłem do kwiaciarni po bukiet z róż. Pod drzwiami pojawiłem się 5 minut przed czasem, zadzwoniłem, poczekałem chwilę i ...
... oniemiałem jak otworzyła mi drzwi.Piękna brunetka, o idealnych kształtach, całkiem dużych piersiach i fajnych całkiem dużych udach.
-Dobry wieczór Marto, podałem jej dłoń, po czym ją pocałowałem w jej. Proszę, bukiet dla Ciebie, a tutaj wino na wieczór.
-Dobry wieczór, przepraszam Cię ale jeszcze nie jestem gotowa, wejdź proszę do salonu a ja przyjdę za dosłownie 3 minuty, na stole stoją kieliszki nalej nam wina i rozgość się.
Po czym zniknęła w korytarzu, zrobiłem o co prosiła i zacząłem się rozglądać po domu, zobaczyłem, że w kominku przygasa, więc dorzuciłem drewna i usłyszałem za plecami.
-już jestem, usiądź do stołu zaraz podam kolację.
Odwróciłem się i mało nie upadłem. Czarna przylegająca do ciała sukienka sięgająca do połowy uda, pończochy, których koronka lekko wystawała pod sukienką, czerwone szpilki i dopełniające wszystko usta pomalowane czerwoną szminką.
-Wyglądasz zjawiskowo- powiedziałem po czym podając jej wino dodałem- za naszą randkę.
Wypiliśmy, ja usiadłem po chwili przyniosła kolację, zjedliśmy ją, po czym przenieśliśmy się na kanapę na przeciwko kominka, otwierając d**gie wino, które przyniosła z barku.
-Wiesz czuję się doskonale, chociaż lekko mi już szumi w głowie, zastanawia mnie też coś.
-Co takiego?
Nie powiedziała nic więcej tylko nachyliła się do przodu i namiętnie zaczęła całować, nasze języki tańczyły ze sobą, moje ręce spoczęły na jej plecach i udzie, jej ręce zaczęły rozpinać moją koszulę.
-Pragnę Cię-szepnęła mi do ...