Lato na wsi
Data: 05.09.2023,
Kategorie:
Masturbacja
Pierwszy raz
Tabu,
Autor: Pistasio
... leżeliśmy w milczeniu, by zaraz głęboko usnąć.
Tak jak ustaliliśmy, powtórzyliśmy to. Bzykaliśmy się kolejny raz zaraz po przebudzeniu na polance. A potem jeszcze w nocy w domu. I tak przez następne dwa tygodnie, podczas których czułem się jak w jakiejś bajce. Ruchaliśmy się z kuzynką po kilka razy dziennie, seks stał się naszą główną rozrywką. Całe dnie spędzaliśmy na naszej polance lub zamykaliśmy się w moim pokoju i oddawaliśmy się rozkoszom cielesnym, często podkradając z piwnicy wino dla urozmaicenia naszych zabaw. Tylko wieczorami, kiedy w domu byli moi rodzice, zachowywaliśmy się jak normalne kuzynostwo, ale nocami Róża i tak odwiedzała mnie po kryjomu, żeby pobaraszkować ze mną w łóżku.
Było mi smutno, kiedy rodzice Róży zabrali ją od nas wracając ze swoich zagranicznych wakacji. Od tamtego czasu, onanizując się, zawsze myślałem tylko o niej. Dwa miesiące później dowiedziałem się, że moja kuzynka Róża jest w d**gim miesiącu ciąży. Matka powiedziała mi o tym mimochodem przy śniadaniu, bo dowiedziała się tego od mamy Róży, kiedy rozmawiały przez telefon. Róża ponoć – pomimo usilnych próśb swoich rodziców – nie chciała wyjawić, z kim w tę ciążę zaszła. Mówiła, że nie chce mieć z tym osobnikiem nic wspólnego i że woli już zostać samotną matką, niż do tego wracać. Wiedziałem, że w ten sposób po prostu chroni tajemnicę tego, co się między nami działo. Bo nie miałem wątpliwości, że to ja ją zapłodniłem. Przecież przez dwa tygodnie bez żadnych zabezpieczeń pompowałem w jej cipkę tyle nasienia, że nie było się co dziwić. Na szczęście wiedzieliśmy o tym tylko ja i moja kuzynka.
Od tamtego czasu Róża u nas nie była. Nie widziałem jej już ładnych parę lat. Jest już dorosłą kobietą, zajętą wychowywaniem dziecka. Zaręczyła się ponoć z jakimś chłopakiem i niedługo ma wyjść za mąż. Przynajmniej nie będzie musiała samotnie wychowywać naszego syna. Ja zaś ciągle jestem samotnym onanistą, którego jedyną kobietą w życiu była własna kuzynka.