-
Impreza
Data: 11.09.2023, Kategorie: Brutalny sex Autor: Zimna Suka
Pewnego razu z koleżanką umówiłyśmy się, żeby iść na imprezę. Miałyśmy iść tylko we dwie, ale ona w ostatniej chwili napisała mi, że idzie z nami K. (jej przyjaciel). Nie byłam z tego faktu raczej zadowolona, bo myślałam, że to będzie babski wieczór, ale się zgodziłam. Spotkaliśmy się przed klubem. Gdy zobaczyłam K. odjęło mi mowę. Facet dokładnie w moim typie. Wysoki brunet, z lekkim zarostem, ubrany tak jak lubiłam najbardziej-koszula w kratę i czarne spodnie. Facet idealny. Ja chyba też mu wpadłam w oko, bo nie odgrywał ode mnie wzroku. Miałam na sobie obcisłą mini i czarne rajstopy. Zapoznaliśmy się i weszliśmy do środka. Typowa impreza, dużo alkoholu, głośna muzyka i dobra zabawa. W pewnym momencie, moja koleżanka powiedziała, że wraca do domu bo źle się czuję, lecz my razem z K. nie chcieliśmy kończyć tak szybko dobrej imprezy, więc zostaliśmy teraz tylko we dwoje. Wypiliśmy stanowczo za dużo. Ok. 3 w nocy postanowiliśmy skończyć imprezę. K. postanowił że odprowadzi mnie do domu, ja się zgodziła, bo dobrze mi się z nim spędzało czas. Przez całą drogę rozmawialiśmy i się śmialiśmy. Gdy byliśmy pod moim domem ciężko było nam się rozstać, więc zaprosiłam go do siebie. Doskonale wiedziałam jak już to się skończy. Nie musiałam zbyt długo czekać, gdy tylko weszliśmy zaczęliśmy się ...
... całować. Zaczął rozsuwać mi sukienkę, a następnie wziął na ręce i rzucił na łóżko. Rozerwał moje rajstopy, a majtki przesunął na bok. Zaczął lizać moją cipkę, było obłędnie. Wsadzał mi palce do pochwy, poruszając nimi coraz to szybciej. Miałam wrażenie jak by znał mnie i to co lubię najbardziej. Ściągnął ze mnie resztę ubrań i ściągnął też swoje. Bez ubrań wyglądał jeszcze lepiej. Jego członek był tak duży, że nie mogłam go objąć. Zaczęłam robić mu loda, chyba mu się podobało bo aż słyszałam jego pojękiwanie. Po grze wstępnej, posadził mnie na swoich kolanach i wszedł we mnie swoim przyjacielem. Zaczęłam go ujeżdżać. Krzyczałam i przeklinałam, a on złapał mnie za włosy i przyciągnął moja twarz do swojej. Zaczął mnie całować, w ten sposób starał się mnie uciszyć. Rzucił mnie na łóżko, kazał mi unieść tyłek do góry i wziął mnie na pieska. Trzymał mocno moje włosy, odchylając moją głowę do tyłu. Drugą dłonią trzymał mnie za szyje delikatnie podduszając, co jeszcze bardziej mnie nakręcało. Posuwał mnie tak ostro, że nie miałam już nawet siły krzyczeć. W ostatniej chwili wyciągnął ze mnie swojego przyjaciela i wystrzelił swoją dawkę nasienia na moje ciało. Oboje padliśmy na łóżko zmęczeni. Po chwili odpoczynku powtórzyliśmy to jeszcze raz, a nad ranem umówiliśmy się na kolejne spotkanie.
«1»