Sasiadka w potrzebie XXVII (Zakonczenie lata)
Data: 15.09.2023,
Kategorie:
BDSM
Autor: Adam
Wakacje minęły intensywnie i szybko, chociaż ja jako student miałem jeszcze cały miesiąc wolny od uczelni. Ostatnia niedziela spędzona z Martą minęła bez ekscesów, wróciłem do domu, pogadałem z Natalką i resztę dnia spędziłem leniwie. Początek roku szkolnego przypadał na środę, tak akurat kalendarz wskazywał 1 dzień września. Do pracy szedłem dopiero w środę właśnie, więc pierwsze dwa dni nowego tygodnia nie zapowiadały się fascynująco. W poniedziałek wieczorem dostałem sms-a od Elizy. Już prawie o niej zapomniałem, wiedziałem, że ma jakiegoś chłopaka więc nie spodziewałem się kontaktu z jej strony:„cześć! Tu Elizka, mógłbyś wpaść do moich rodziców jutro tak ok. 11 w południe?”„Tak, mam wolne, a o co chodzi?” - próbowałem ustalić„Mam delikatną sprawę, chodzi o przysługę, ale dostaniesz coś ekstra”Zdziwiłem się, ale z drugiej strony byłem ciekaw co te małolaty znów wymyśliły. Następnego dnia punktualnie zameldowałem się u jej drzwi. Matka jak zwykle była gdzieś w rozjazdach służbowych, ojciec na delegacji w Czechach. Otworzyła mi lekko zdenerwowana Eliza. Ubrana w domowe szare spodenki z materiału i białą koszulkę z kaczorem donaldem, pod którym zarysowywały się jej obfite piersi pozbawione stanika piersi:„Poczekaj chwilę w salonie” - rzuciła bez emocjiSiadłem, słysząc nadchodzące z drugiego pokoju głośne krzyki i wyzwiska, ewidentnie jakaś nerwowa sytuacja miała miejsce w sypialni. Dwa głosy rozpoznałem, to najbliższe kumpele Elizki, czyli Pati i Paula, trzeci głos kobiecy ...
... był mi obcy. Dziewczyny się kłóciły i wyzywały, słychać było też jakąś szarpaninę i uderzenia, chyba w twarz. Trochę mnie to zbiło z tropu.Po paru minutach weszła Patrycja mówiąc:„Chodź do sypialni”Kiedy poczłapałem za nią moim oczom ukazał się dość dziwny widok. Na łóżku jak na skazaniu siedziała załzawiona, młoda siedemnastoletnia dziewczyna z poszarpanymi włosami w kolorze jasnego blond z dodatkiem kilkunastu wyrazistych fioletowych pasemek. Miała mocno umalowane oczy, z których makijaż w dużej mierzę rozmazał się na jasnych policzkach. Była naprawdę śliczna, szczupła, dość wysoka. Ubrana w czarną krótką do połowy ud sukienkę z półprzeźroczystego materiału, do tego czarne wysokie rajstopy za kolano, oczywiście specjalnie potargane, na rękach pełno koralików, uszy poprzekłuwane dużymi kolczykami typu tunel. Podobała mi się w tym stylu emo. Nad nią wydzierały się dziewczyny, krzycząc coś na zmianę. Spytałem co się dzieje, wtedy głos zabrała Eliza:„Ta szmata pierdolona chciała dołączyć do naszej paczki, ale wiesz co ten pierdolony szlauch zrobił? Przespała się z moim chłopakiem!” - krzyknęła, szarpiąc ją kolejny raz za rozpuszczone do ramion włosy.„Eliza, to nie tak do końca, byliśmy pijani to on się do mnie dobierał, ja nic od niego nie chciałam, nie psujmy naszej znajomości o faceta” - próbowała się bronić.Zastanawiałem się co ja tu robię, dlaczego Elizka zaprosiła mnie, żeby prać swoje brudy w mojej obecności. Gospodyni szybko wyjaśniła sytuację zwracając się do zahukanej ...