Perwersyjne małżeństwo cz1
Data: 17.09.2023,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: tomblackPL
Opowiadania mojego autorstwa w pełni wymyślone dostępne tylko tu na xh, jeżeli się spodoba będą kolejne części.
Cała moja historia zaczęła się jakieś dwa lata po poznaniu mojej obecnej żony Anny.
Z początku była to znajomość jak każda inna, zaczęło się od kilku randek potem wkroczył romantyzm po piątej czy szóstej randce udało mi się zostać u mojej już wtedy dziewczyny na noc, na początku grzecznie spaliśmy grzecznie w jednym łóżeczku obok siebie pod jedną kołderką. Po jakimś czasie poczułem jej rękę błądzącą po moim ciele, potem przeszliśmy szybko do całowania się, bardzo mi się to podobało bo do tej pory zaliczyliśmy tylko kilka pocałunków a namiętnych i długich z języczkiem chyba dwa.
Teraz nasze usta były połączone w gorącym zwarciu a nasze języki splecione w gorącym tańcu. Szybko moje ręce powędrowały pod jej koszulę nocną i zacząłem bawić się jej piersiami. Ania jest kobietą bardzo drobną, całe półtora metra w kapeluszu, z sylwetki jest bardzo drobna lecz nie wysportowana, po prostu drobna, jędrne pośladki, piersi rozmiar B i twarz szesnastolatki. Bardzo lubię kobiety o figurze lolitki i twarzy nastolatki.
Gdy znalazłem jej sutki zacząłem się nimi delikatnie bawić. Stwierdziłem że wystarczy już całowania i czas przejść do pieszczenia jej gorącego ciała. Ruszyłem w dół jej ciała lecz lekko okrężną drogą gdyż pierwszy mój przystanek wypadł na uchu i tam gdy mój język trafił na płatek jej ucha usłyszałem ciche i słodkie westchnienie, wiedziałem że jestem na ...
... dobrej drodze do zapewnienia jej super wieczoru.
Po kilku minutach zabawy z uchem przeszedłem do dalszej drogi której końcem miał być taniec mojego języka głęboko w środku muszelki mojej lubej.
Wszystkie moje poprzednie partnerki zawsze chwaliły mojego penisa, nie był jakiś wielki ani wyjątkowy w kształcie raptem 17 cm, ale były w niebo wzięte moim językiem i zapewniały że to co wyprawiam podczas robienia minety wysyłało je prosto w kosmos. Raz pamiętam zrobiłem sobie z moją byłą weekend przyjemności oralnych, całą sobotę miałem pieszczoty penisa oraz jąder, byłem w niebo wzięty, jej usta były cudowne, a gdy przestała używać rąk i tylko usta dbały o mój interes odleciałem i już nie wróciłem. Tego dnia spuściłem się 10 razy, ostatni raz tuż przed samą północą. Po ostatnim strzale zwijałem się z bólu przez 10 minut gdyż taka ilość wytrysków zdewastowała moje krocze doszczętnie. Jej umiejętności oralne i chęć ustanowienia jakiegoś rekordu zdziałała cuda, lecz zabawa zaczęła się dopiero w niedzielę gdy przyszła moja kolej na pieszczenie jej, dawałem z siebie wszystko co mogłem i udało mi się dojść do wyniku orgazm co 45 minut, orgazmów wyszło coś koło 15, niestety zgubiliśmy rachubę, jedyne co to ostatni orgazm skończył się d**gim z kolei orgazmem i wystrzałem soków z cipki mojej lubej prosto w moją twarz, dostałem pierwszy raz kobiecym wytryskiem w twarz, powiem wam że to niezapomniane doświadczenie. Zaraz później odebrałem telefon z hotelowej recepcji z prośbą o uspokojenie ...