Park w Strzelcach Opolskich - wspomnienie 6
Data: 12.10.2019,
Kategorie:
Pierwszy raz
Laski
Nastolatki
Squirting,
Stare,
Wytryski
Zabawki
Bikini,
Miejsca Publiczne,
Autor: AgaG
Strzelce opolskie to miasto na opolszczyźnie, niedaleko opola. Ludzie myślą że Polska jest zacofana, że nie mamy sex imprez jak w ameryce lub choćby niemczech, ale jest wręcz przeciwnie. Problemem są sami ludzie którzy nie wierzą w powodzenie, ani nie posiadają czegoś takiego jak jaja, lub odwaga.
Swojego czasu przez kilka miesięcy byłam w strzelcach częstym gościem. Spytacie dlaczego włąśnie tam ? po prostu, rodzina. Kuzynka kupiła mieszkanie do remontu i poprosiła żebym dopilnowała bo jej nie było. Proste zlecenie dwa miesiące nawet nie trwało a i ja zarobiłam za pilnowanie jak to powiedziała. Prosiła mnie o to ponieważ kto jak kto ale ona była już okradziona sześć razy, tylko w polsce. Tak czy siak mieszkanie było zapuszczone więć remont trwał w najlepsze, a ja poznawałam miasto. Tak się złożyło że późna wiosna była tamtego lata bardzo ciepła. Po trzydzieści stopni w cieniu a w słońcu to nawet nie mówię. Tak czy siak pogoda wakacyjna i postanowiłam wykorzystać. Podczas gdy wszyscy byli na basenie, ja zwiedzałam park i odkryłam ciekawe miejsce. W drodze na jakąś wieżę, zobaczyłam polankę w środku lasu. Weszłam tam po prostu zobaczyć jak jest i zakochałam się w tamtym mijscu. Wydawała się mała ale okazała się duża z sporym zagajnikiem pośrodku który patrząc z wejścia optycznie pomniejszał całą polankę. Gdy obeszłąmz agajnik moim oczom ukazała się wspaniała nasłoneczniona polanka, odgrodzona od świata, od wiatru. Trawa miękka i wspaniale zielona, miejsce pachnące ...
... lasem.
Postanowiłam że wpadnę tu jeszcze dzisiaj poopalać się, zwłąszcza że obecnie remont trwał w najlepsze.
Dosłownie godzinę później wróciłam z kocem, jakąś rpzekąską, książką i piciem na miejsce. Brak bikini wcale mi nie przeszkadzał. Rozłożyłam się, rozebrałam i pewna swojego opalałam.
Dzień 2 - kolejnego dnia zrobiłam dokładnie to samo co poprzedniego.
Dzień 3 - kolejna powtórka i znowu nago zażywałam kąpieli słonecznej
Dzień 4 - deszcz, a ja kwitnęłam w mieście spacerując i rozglądając się, poznawając miasto któe okazało się całkiem przyjemne mimo że w miarę przelotowe
Dzień 5 - pogoda wróciła i ja też, jednakże tym razem bardziej odważnie. Założyłam już tylko zwiewną sukienkę, reszta sprzętu w torbie i buty. IDąc widziałam jak inni patrzyli na moje sutki i nogi ale nie przeszkadzało mi to nigdy wręcz przeciwnie. Gdy dotarłam na polankę zaczęłam się masturbować. Gdy skończyłam zobaczyłam jakieś dziewcyzny podglądające, wstałam i zaprosiłam je do mnie jednak te uciekły.
Dzień 6 - Dziś założyłam spódniczę i bikini, idąc na moje meijsce widziałam znowu te dziewczyny jednak i dzisiaj nic z tego nie wyszło
Dzień 7 - zwiewna sukienka, i rower było dobrym połączeniem, choć nie ukrywam że dopiero na miejscu dotarło do mnie że podczas pedąłowania były momenty gdy każdy mógł widzieć moją cipkę, sytuacja znowu mnie pdnieciła i kolejny raz jęczałam z rozkoszy tym razem używając wibratora któego już nosiłąm na powró ze sobą. Moje podglądaczki znowu były i znowu ...