1. Jak zostałem onanistą


    Data: 15.10.2019, Kategorie: Masturbacja Pierwszy raz Tabu, Autor: onanista

    ... jak walenie - tak mówił.
    
    Jasne, że chciałem! Po powrocie już byłem uzależnionym walikoniem na maksa. Nie mogłem przestać i branzlowałem się ile tylko mogłem. W dom, łazience gdy byli rodzice. Na podwórku w ukryciu, w kąpieli w wannie. W szkole, gdy się zaczęła. Wychodziłem z lekcji niby żeby się wysikać a naprawdę by się zwalić.
    
    Kilka razy się spotykałem z tym chłopakiem i razem się branzlowaliśmy. Ja mu waliłem, obciągałem. On mi też. Spotkaliśmy się kilka lat później gdy ja już byłem dorosłym facetem onanistą. Jak się okazało on również nadal się trzepał jak tylko mógł. Onanizowaliśmy się wspólnie kilka razy. Zawsze byłem mu wdzięczny, że mnie tego nauczył i zrobił ze mnie onanistę.
    
    Byłem zachwycony waleniem czy jak się później dowiedziałem onanizmem. Robiłem to coraz częściej i więcej. Jakiś rok później zacząłem się spuszczać i wtedy poznałem prawdziwą rozkosz.
    
    Od tamtego czasu jestem ONANISTĄ w 100%, uwielbiam to do tej pory i wg mnie to jest najpiękniejszy rodzaj seksu.
    
    Miałem później jeszcze dalsze przygody i przeżycia onanistyczne. Ale to już następnym razem :)
«12»