1. Jak zrobiłem loda koledze


    Data: 19.10.2023, Kategorie: Geje Autor: RedlabelBi

    Jak zrobilem koledze loda.
    
    Jestem chudym blondynem 177/70/1i nazywam się Wojtek mam 24 lata. Historia wydarzyła się w jedna grudniową noc ,która była dosyć ciepła jak na grudzien chyba +15 stopni,wracałem z moim kolegą Oliwierem do domy na piechotę po imprezie. Oliwer jest podobnej budowy co ja troche jednak niższy niż ja i ma czarne włosy. Jesli chodzi o to jak do tego doszło było to skutkiem jednej z naszych rozmow z wakacji gdzie pijany Oliwier zapronował że zrobi mi loda. Wtedy wziąłem to za żart i mu odmówiłem. Jednak teraz gdy byliśmy na imprezie w grupie czesto był poruszany temat sexu robienia loda itd. Alkohol działal i przyszło mi do głowy jak by to właśnie zrobic loda , chciałem spróbować ale nie miałem komu i jak. Jednak przypomniała mi się kiedyś propozycja Oliviera, postanowiłem to jakoś wykorzystać. Cały wieczór próbowałem go podejść ale się nie udało więc odpuściłem. Jednak wracając do domu razem z nim tylko, postanowiłem spróbować raz jeszcze. Moje gadanie z podekstami też nic nie dało i nie zareagował nawet, zbliżaliśmy się już do domu zdążyliśmy się już nawet pożegnać a Oliwier ruszył w strone swojego domu wtedy. Postawiłem więc wszytsko na jedną karte.
    
    W:Oliwier czekaj.
    
    Oliwier stanął w miejscu obrócił się i spojrzął na mnie stojącego pod bramką swojego domu.
    
    O:Co jest
    
    Pusciłem klamke furtki i podszedłem do niego wziąłem głęboki wdech i zadałem mu pytanie.
    
    W:Pamiętasz jak kiedyś....
    
    Zamilkłem na chwile nie walcząc z myślami przez ...
    ... chwile.
    
    W:Pamiętasz jak kiedyś zaproponowałeś mi loda.
    
    Oliwier zbladł patrzył na mnie stojącego na przeciwko, było widać że myśli co ma odp.
    
    O:Stary ja wtedy...
    
    Przerwałem jego wypowiedz i dalej mówiłem wprost.
    
    W:Naprawde wtedy chciałeś?
    
    O:Nie wiem sam serio. Czemu pytasz , chcesz?
    
    W: Nie.
    
    O:To czemu pytasz.
    
    Oliwier robił się coraz bardziej blady.
    
    Raz kozi smierc. Pomyslałem.
    
    W: Ja chce zrobić tobie.
    
    Zapadła cisza... źaden z nas się nie odzywał patrzyliśmy w milczeniu na siebie a ja powoli wyciągałem dłon w kierunku jego krocza. Oliwier to zobaczył i lekko cofnął się do tyłu.
    
    O:Ja ci nie zrobie.
    
    Powiedział i zamilknął ja zrobiłem więc krok do przodu aby moja dłoń była bliżej.
    
    W:Ok ja zrobie tylko tobie.
    
    Gdy to mówiłem położyłem dłon na jego kroczu. Oliwier milcza, a ja powoli masowałem mu krocze.
    
    W:Moge?
    
    Nie usłyszałem żadnej odpowiedzi tylko jego kiwniecie głowa na znak zgody.
    
    W:Chodz schowamy się za auta.
    
    Złapałem go za ręke i pociągnołem za auta stanelismy na przeciwko siebie nic żaden z nas nie mowił to wszytsko działo się samo.
    
    Kucnąłem przed nim i zacząłem rozpinać mu spodnie, opuściłem mu je w dół razem z bokserkami i moim oczą ukazał sie jego kutas jeszcze w nie pełnym zwodzie staranie ogolony. Złapałem go w dłoń i od razu włożyłem do buzi aby go postawic. Czułem jak jego ciepły penis sliniony przeze mnie rosnie mi w ustach. Gdy był w pełnym zwodzie miał około 15 cm . Ssałem go z ogromnym smakiem Oliwier ...
«12»