1. Tato i ja, część VI


    Data: 06.11.2023, Kategorie: Geje Autor: Wino1901

    ... szczęście od ponad tygodnia nosiłem po domu spodenki dresowe bez majtek i dziś jak wróciłem znad jeziora, odruchowo się przebrałem. Szybko zrzuciłem spodenki, mi też już puchnął, gdy widziałem tak rozjuszonego ojca. Szybko klęknąłem, ojciec rozpiął pasek, spodnie, rozsunął rozporek i szybko wcisnął mi swego kutasa w usta. Już nauczony jak radzić sobie z tą pytą, rozdziawiłem gębę szeroko i zacząłem ssać. Ojciec szarpnął mnie za włosy, obrócił się i moją głowę tak, żebym z tyłu głowy miał ścianę. Pociągnął mnie za włosy do tej ściany, i gdy nie miałem możliwości się cofnąć zaczął mnie mocniej ruchać. Nigdy tego wcześniej nie robił, zacząłem się krztusić, ale uczucie zniewolenia było cudowne. Ssałem pałę ojca z wielkim zaangażowaniem, choć łzy mi ciekły. Nagle ojciec szarpnął mnie za włosy do góry i powiedział: „Wypnij się kurwo!”. Zrobiłem jak ojciec kazał, a ojciec bez żadnych pieszczot, rozciągania odbytu, bez żadnego żelu wszedł w moją dupę z impetem. Krzyknąłem z bólu, a ojciec złapał mnie za włosy i cały czas ruchając intensywnie i mocno, z władczością spytał:
    
    - Kto pozwolił kurwie okazać ból?
    
    - Nikt Panie – odpowiedziałem.
    
    - To czemu krzyczysz? Chyba, że to był jęk rozkoszy?
    
    - Tak to był jęk rozkoszy – odpowiedziałem lekko przerażony i zacząłem jęczeć jak rasowa suka.
    
    Ojciec znów mnie gwałcił i trochę mnie to zdziwiło. Przyznam, że jak zobaczyłem uśmiechniętego i szczęśliwego ojca, to się nie spodziewałem u Niego takich emocji. Ojciec dalej pierdolił mnie ...
    ... ostro, w swoich jeansach ściągniętych do kolan, a mój ból szybko przeszedł. Zdałem sobie sprawę z tego, że brakowało mi ojca z dnia gwałtu. Teraz znów go miałem. Te zwierzęce zniecierpliwienie, zadawanie bólu, pośpiech, jeansy nie do końca ściągnięte nagle zaczęło mi się to wszystko podobać. Ojciec nie przestawał mnie pierdolić, a że był zaspokojony przez mamę, mógł mnie dymać nawet 30 minut non stop. Mi jednak nagle zaczął puchnąć mój fiut, a moje jęki już nie były udawane, były najprawdziwsze i naprawdę czułem się cudownie. Ojciec zobaczył, że kutas mi puchnie, szarpnął mnie za włosy, zmuszając żebym obrócił się jak twarzą jak najmocniej do Niego. Brał mnie od tyłu, więc było to trudne, ale udało mi się obrócić tak o ok. 45-50 stopni. Ojciec patrząc na mnie władczo, powiedział:
    
    – Widzę, że się szmacie podoba. To zobacz jak Tobą gardzę.
    
    Nabrał ślinę w usta, kazał rozdziawić usta i plunął w ich kierunku. Obryzgał mi twarz, a część Jego słonawej flegmy wleciała w moje usta, ja ją połknąłem i na Jego oczach, z dużym podnieceniem zacząłem zbierać językiem Jego ślinę z mojej twarzy, Ojciec aż zaczął jęczeć z rozkoszy. Wiedziałem, że Jemu się to podoba, ale co dziwniejsze mi się podobało jeszcze bardziej. W tym momencie ojciec puścił moje włosy, złapał mnie w pasie i zaczął ruchać jak maszyna. Dysząc powiedział, że jak będzie się zbliżał do wystrzału, to mi wyciągnie kutasa z dupy, ja mam się szybko obrócić na kolana, i On mi wbije kutasa w usta, żeby się w nie wylać. Ja już ...
«1234...12»