Mała ruda
Data: 14.11.2023,
Kategorie:
Pierwszy raz
Hardcore,
Brutalny sex
Wytryski
Nastolatki
Autor: PatrykP
Piątek w biurze, czas nawet się nie ciągnie, po prostu stoi w miejscu. Siedziałem przy biurku i nudziłem się niemiłosiernie. Obczaiłem już wszystkie dziewczyny w pracy i każdej przyznałem gwiazdki, już mnie znudziła ta zabawa. Postanowiłem wyskoczyć na dłuższy obiadek, żeby czas jakoś szybciej minął. Siedziałem na obiedzie ponad godzinę i oceniałem laski z sąsiednich biur. Nie było nic specjalnego, więc najwyżej się uśmiechałem gdy nasze spojrzenia się spotkały. Dobrze wyglądam, więc uśmiechy były odwzajemniane, ale w końcu stwierdziłem że pora wracać.
Miałem właśnie wejść do biura, kiedy usłyszałem za plecami cienki głosik.
"Przepraszam".
Obróciłem się i zobaczyłem wystraszoną, drobną dziewczynę w białej bluzce i ołówkowej spódnicy.
"Pracujesz w ADD?" Musiała zadzierać głowę żeby na mnie spojrzeć.
"Tak".
"Możesz mnie wpuścić?"
Zmierzyłem ją wzrokiem od stóp do głów. Była ruda i piegowata, włosy miała upięte w kok, a w ręce kurczowo trzymała teczkę. Wyglądała jak dziewczynka grająca w szkolnym przedstawieniu.
"Ile ty masz w ogóle lat?"
"Osiemnaście"
Miała niezłą figurę, ale poza tym wyglądała na góra szesnaście.
"I pracujesz w ADD?"
"Tak".
"To gdzie masz badge?"
"No właśnie zgubiłam" Powiedziała tonem jakby mówiła mamie, że dostała tróję.
Jej zachowanie i wygląd były urokliwe. Miała w sobie coś, czego nie miały wszystkie te korpo biurwy które widywałem na co dzień. Postanowiłem trochę się z nią pobawić.
"Jestem Patryk" ...
... powiedziałem wyciągając rękę.
Speszona przełożyła teczkę i podała mi dłoń.
"P-Patrycja" odparła z przepraszającym uśmiechem.
"Wiesz co, powinienem coś takiego zgłosić, odnotują to i przyślą Ci nowy badge z centrali".
"Bardzo Cię proszę, to mój pierwszy tydzień, na pewno mam go na biurku, wpuść mnie i szybciutko go znajdę".
Udałem, że się zastanawiam i zacząłem chamsko ją obcinać.
"No dobra, ale będziesz mi za to winna przysługę"
Zaczęła przestępować z nogi na nogę. Już nie wyglądała jak uczennica, tylko jak przedszkolak.
"No dobra" powiedziała w końcu. Otwarłem drzwi i puściłem ją przodem, żeby popatrzeć na jej tyłek. Ładne jabłuszko.
Siadłem do komputera i sprawdziłem bazę pracowników. Faktycznie, pracowała od czterech dni i miała na imię Patrycja.
Na zdjęciu do identyfikatora wyglądała na osiemnaście lat. Resztę dnia spędziłem na rozmyślaniu o tym, jak by można się z nią zabawić.
Kolejne spotkanie miało miejsce w poniedziałek. Dłubałem jak zwykle przy komputerze, kiedy Patrycja podeszła do mojego biurka.
"Cześć"
"Cześć, co Cię sprowadza do mojego zakątka?"
Wyjaśniła mi, że potrzebuje kopię raportu, a kolega, który ma do niego dostępu, już wyszedł. Potrzebowała go na już i dowiedziała się, że mogę jej pomóc.
"Byłabym bardzo wdzięczna jakbyś mógł go dla mnie wyciągnąć".
Miałem całą bazę i mogłem wyciągnąć wszystko, ale nie robiłem tego ot tak, żeby nie wleźli mi na głowę.
"Musiałbym przerwać to co robię i spędzić nad tym trochę ...