-
Agnieszka i jej mężczyźni cz.4
Data: 20.11.2023, Kategorie: Anal Tabu, Hardcore, Autor: AgaFM
... mogła już robić co tylko będziesz chciała... - A: Chciałabym ci zrobić loda w samochodzie... ale niestety, będziesz prowadził i nie będziesz mógł się rozpraszać... - F: Heh... myślę, że coś na to poradzimy... - A: Zrealizujesz ten swój tajemny plan? - F: Jaki tam tajemny... po prostu staniemy sobie gdzieś pod lasem za miastem, heheh... - A: A więc to tak... chcesz mnie wziąć jak jakąś przydrożną dziwkę? - F: No patrz... nawet o tym nie pomyślałem... niezłe masz skojarzenia siostrzyczko... - A: Ano... chociaż dzisiaj mogę być nawet twoją dziwką... - F: Chyba jednak wolę kiedy jesteś po prostu moją siostrą... to podnieca mnie najbardziej... - A: Ahhh mój brat siostrojebca... aż mi się same nogi rozkładają jak sobie o tym myślę... - F: Dobra ej... idę bo zaraz nie zdążę... do zaś! - A: Ok, ok mój ty siostrojebco... – a w myślach dodała – „Ale będziesz mnie dziś jebał!!!!”. Nie mogła się już doczekać swojego pierwszego orgazmu który dostanie ruchana kutasem braciszka. Felek wyszedł z domu na krótko po tym jak Aga do niego napisała. Na jego twarzy cały czas widniał mimowolny uśmiech. Za niecałą godzinę będzie trzymał w ramionach swoją kochaną siostrę którą zaraz potem zaciągnie do łóżka. Wsiadając do auta stwierdził, że już najwyższa pora zaliczyć ją również na jego pokładzie. Oj będzie się działo – pomyślał sobie Felek. Zastanawiał się ile razy da radę się spuścić zanim całkowicie opadnie z sił? Trzy? Cztery? Raz przynajmniej musi spuścić ...
... się w jej cipę... chociaż obiecał jej wytrysk na twarz i do buzi, to i tak nie spocznie dopóki nie wpompuje chociaż jednego pełnego strzału w jej wnętrze. Niedługo potem był już na dworcu autobusowym jednak autobusu Agnieszki jeszcze nie było. - F: No ja już czekam... daleko macie jeszcze? - A: Nie... już wjeżdżamy do miasta... za jakieś dziesięć minut będziemy... - F: No to pogoń tam tego kierowcę... - A: Wytrzymasz jeszcze te dziesięć minut, spokojnie... Będąc coraz bliżej dworca, Adze coraz szybciej biło serce które pompowało do jej krwiobiegu coraz większe ilości adrenaliny. Ręce zaczęły jej się pocić a nogi lekko drętwieć. W brzuchu pojawiły się motylki – typowe objawy przed każdym zbliżeniem z bratem. To już niby ponad pięć lat... można by się w końcu przyzwyczaić do tego, że sypia się z członkiem najbliższej rodziny – myślała sobie. Ale w sumie było to coś tak niesamowitego, że za każdym razem emocje brały górę. Czy był to ich piąty czy pięćsetny raz... i tak czuło się tę adrenalinę! Zwłaszcza gdy wiedziało się, że już w samochodzie zacznie się zabawa. - A: Wjeżdżamy na dworzec! – nagle z zamyślenia wyrwała Felka z dawna oczekiwana wiadomość. Wychodząc z auta zaczął energicznie rozglądać się po peronach ale w sumie chwilę później zorientował się, że nie ma zielonego pojęcia wyglądał autobus którym Agnieszka jechała a przewijało ich się przez dworzec cała masa. - F: Ja stoję na parkingu... czekam tutaj, nie będę się tam pchał... wszędzie pełno ...