1. Agnieszka i jej mężczyźni cz.4


    Data: 20.11.2023, Kategorie: Anal Tabu, Hardcore, Autor: AgaFM

    ... Następnie podniosła klapę bagażnika w samą porę bo Felek stał już tuż obok i unosił jej bagaż by wrzucić go do środka. – Ja pierdziele, co ty tam pół miasta przywlekłaś... ciężkie jak cholera!
    
    - Eh, daj spokój... to mnie potrafisz unieść, a leciutkiej walizeczki nie możesz...
    
    - Leciutkiej, aha... leciutka to może i ona była...
    
    - Nie marudź... – skarciła go siostra. – Głodna jestem ej... a może zajedziemy szybko gdzieś coś zjeść, hmm?
    
    - A gdzie byś chciała?
    
    - No nie wiem... jesteśmy autem to możemy byle gdzie podjechać...
    
    - No dobra... w sumie to nawet i lepiej bo w domu nie ma obiadu hehe...
    
    - No tak, ojca nie ma to sam już nic nie ugotujesz...
    
    - Mówiłem ci już, że nie jestem kucharzem... – odparł gdy oboje wsiedli już do samochodu. Dopiero wtedy Aga nie mogąc już wytrzymać rzuciła się bratu w ramiona, tuląc się do niego z całej siły.
    
    - Ohhh... nawet nie wiesz jak długo na to czekałam... – szeptała mu do ucha. Felek objął ją za plecami i zaczął głaskać wzdłuż i wszerz. – Tak bardzo tęskniłam...
    
    - No ja też siostra, ja też... – odparł rozglądając się po okolicy przez szyby czy aby nikt w ich stronę nie patrzy. Wtedy Aga zrobiła coś na co czekała równie długo; odgięła głowę całując brata po policzku kierując się w stronę jego ust aż w końcu zetknęły się one z jego ustami i ulegając chwili zaczęli się ze sobą namiętnie całować. Nareszcie!! – pomyśleli oboje. Ich języki wykonywały przeróżne akrobacje w ustach jej jak i jego. Teraz już kutas sterczał ...
    ... Felkowi niczym maszt zwłaszcza po tym jak poczuł na nim rękę siostry.
    
    - Ohhhh... mój twardziel... już gotowy... – rzuciła ściskając go z całej siły.
    
    - Ej, ej... hamuj kochana... jeszcze nie wyjechaliśmy z parkingu...
    
    - No to ruszaj... – a po chwili dodała... – a w ogóle to jedź prosto do domu, chuj z tym jedzeniem, coś tam wydziabiemy z lodówki na wieczór...
    
    - Heheh... no ok... jak chcesz... – odrzekł Felek uruchamiając auto. Aga oparła się o swój fotel ale jej ręka cały czas spoczywała na nabrzmiałym penisie brata. – Ej, puścisz mi go? Bo nie wiem czy będę mógł skupić się na jeździe jak mi go tak będziesz ściskała...
    
    - Oh, przepraszam... to z tej tęsknoty... – wyjaśniła. – Zapomniałam już jaki on duży jest...
    
    - Duży, haha... dobre, dobre... – zaśmiał się Felek. – Chyba dużego kutasa nie widziałaś...
    
    - Owszem widziałam... – odrzekła i od razu pożałowała swoich słów. Miała oczywiście na myśli zdjęcie fiuta Michała które pokazała jej Lilka.
    
    - Taaaa... ciekawe gdzie?
    
    - Na filmach a gdzie... – odrzekła wymijająco.
    
    - Aaaa... no tak... te nasterydowane kutafony...
    
    - Hihi... i tak nie zamieniłabym twojego na żadnego z nich... – „Chyba, że na jedną góra kilka nocy” – dodała w myślach gdyż marzyło jej się by poczuć jak jej wąską cipę rozpycha olbrzymi kutas chłopaka jej najlepszej przyjaciółki. Ciekawe czy w ogóle by go w sobie zmieściła? Ale w sumie skoro wchodził w Lilkę to i w nią wejdzie. Był to jeden z plusów bycia w związku z bratem. Chociaż Aga ...
«12...767778...129»