-
Bo praca też może być przyjemna
Data: 20.10.2019, Kategorie: Geje Autor: lodziklodz
... za duże ale piękne. - W miarę – odparłem – szybko minęło. A Ciebie? - Z żoną i dzieciakami byłem poza miastem na wycieczce, takie tam… ….ŻONA…. już kobiety nienawidzę. Ale pewnie nie zaspokaja go tak jak ja bym mógł, pocieszałem się. Zaczęliśmy pracować. Po 2 godzinkach przyszedł szef się z nami przywitać. Później znowu wróciliśmy do pracy. Na początku rozmowa się nie kleiła ale później Piotrek zaczął wspominać swoją młodość. A tak konkretnie o swoich podbojach seksualnych. Zapewne je podkoloryzował ale niemniej były ciekawe… i liczne. I tak każdą noc wypełniały mi rozmowy o dziewczynach jakie nam się podobają i o jego przygodach. Przyjemnie się tego słuchało a jeszcze lepiej wyobrażało się to ale już z moim udziałem. Ustaliliśmy z Piotrkiem, że przyjdziemy w czwartek na 18 a nie na 20 dzięki czemu skończymy 2 godzinki szybciej. Tak więc w czwartek wyszedłem wcześniej z domu. Przyjechałem do roboty a tam okazało się że będziemy tylko my bo chłopaki z dołu nie mieli już roboty na ten tydzień i szef im pozwolił nie przychodzić. Wszedłem na górę, uruchomiłem maszynę i przebrałem się w robocze ubranie. Piotrek wyjątkowo nie przyszedł wcześniej. Posiedziałem chwilę słuchając radia. Parę minutek po 18 przyszedł Piotrek. Przywitaliśmy się a on zaczął się przebierać. To była pierwsza okazja aby go podejrzeć bez spodenek i koszulki. Usiadł na starym fotelu i zaczął rozsznurowywać buty. Miał na sobie białe, czyste skarpetki. Wstał i odpiął guzik rozporka - ...
... Hehe młody co się tak gapisz? - yyy .. ja.. eee… - no co? - bo wiesz ty…. - podobam Ci się? – dokończył za mnie - Tak wiem - co? - Od początki to widzę, jak na mnie patrzysz, jak chłoniesz każde słowo. – Nie zauważyłem a on podchodził z każdym słowem coraz bliżej mnie tak, że kiedy skończył nasze nosy niemal się stykały. Poczułem jego zapach, piękne męskie perfumy i dym papierosowy. Zbliżył się jeszcze bardziej, tak że już musiałem zamknąć oczy, trochę ze skrępowania, trochę w obawie co się zaraz stanie i wreszcie z podniecenia. Po chwili poczułem na swoich wargach jego. Było to tylko muśnięcie. Otworzyłem oczy, On stał nadal blisko, delikatny uśmiech na jego ustach zaparł mi dech w piersiach. - Oddychaj – przypomniał znowu zbliżając się do mnie. Tym razem pocałował mnie dłużej i mocniej. Odwzajemniłem pocałunek. Złapałem go z koszulkę i przyciągnąłem go do siebie. Poczułem, że chce zdjąć mi koszulkę. Odsunąłem się a nasze usta się rozdzieliły na chwilkę tak aby ją bez przeszkód zdjąć. To samo zrobiłem z jego. Poczułem ciepło jego torsu na moim. Niezwykłe uczucie czuć ciało drugiego mężczyzny. Nie wiem jak długo się całowaliśmy ale było mi tak dobrze że mógłbym tego nie kończyć. Oderwaliśmy się od siebie obaj nieco zasapani. Nadal byliśmy blisko siebie. Położyłem dłoń na jego klatce piersiowej, uśmiech zniknął z jego twarzy na której pojawiło się zdziwienie. Zrobił krok do tyłu -Nie chcesz? – zapytał zaskoczonym głosem. -Oczywiście że chce – ...