Sylwia
Data: 21.10.2019,
Kategorie:
Pierwszy raz
BDSM
Blondynki,
Oral
Brutalny sex
Autor: vietnam93
... pijana. Wszyscy goście się rozeszli, a ja zaproponowałem Sylwi pokój gościnny do którego zaraz się udała. Mi za to zostało posprzatanie całe tego syfu. Dwie godziny sprzątania i ten piękny czas na zegarze czwarta rano! No cóż idę się położyć. Wchodzę do pokoju z myślą że usnę w locie na poduszkę, okazało się że mam nieproszonego gościa. No trudno żadna frajda wykorzystać pijana więc poszedłem spać do pokoju obok. Obudziłem się o 10. Tak naprawdę obudził mnie zapach śniadania dochodzący z kuchni. Oczywiście nie muszę mówić jakie miałem piękne wyobrażenie o niej gotującej w fartuszku i stringach. Rzeczywistość była zupełnie inna. Wszedłem na dół, czekała już na mnie kawa i jajecznica.
- dobrze że już wstałeś, właśnie miałam Cię budzić.
- Sylwia ale co to jest?
- śniadanie, jakoś chciałam Ci się zrewanżować za to, że pozwoliles mi spać.
- nie ma sprawy, w końcu nie raz u mnie spałaś
- Tak ale wtedy coś między nami było a teraz sam wiesz.
- chciałem z Tobą o tym porozmawiać
- chyba nie chcesz mi powiedzieć że wrócisz do mnie, ja już do Ciebie nic nie czuje.
- ja do cb też nie, chce że byś została moją suka, szmata, pusta lalka do posuwania.
- co... za długo tu już u cb przesiedzialam, wychodzę!!! - ruszyła w stronę wyjścia biorąc że sobą torebkę.
Nie mogłem jej pozwolić na to żeby wyszła z domu. Złapałem ja za rękę ...
... od razu ja wykrecajac.
- co ty robisz pojebalo Cię
No może faktycznie mnie pojebalo bo jak to się wyda będę oglądał świat za krat. Liczyło się jednak tu i teraz.
- stul pysk szmato bo Cię zajebie.
- Kuba błagam to boli
- trzeba było zaakceptować kim jesteś, teraz muszę Ci pokazać twoją nową pozycję w świecie.
Szrpnalem rękę na dół sprowadzając ja na kolana
- to będzie twoja nowa pozycja do poruszania się - zmieniłem rękę na włosy i zacząłem ja szarpać w kierunku piwnicy - jak chcesz pójść na dół po dobroci czy nie
- zejdę po dobroci obiecuje
Przepuscilem ja a ona grzecznie zeszla do piwnicy na czworaka.
- Jak Ci się podoba Suko twój nowy pokój - była to miejsce przerobione na pokój z toaleta, prysznicem, materacem, klatka i jedna komoda z paroma szufladami.
- jak Ty to zrobiłeś pod nosem rodziców -dostała ode mnie liścia
- panują tu pewne reguły ja jestem Panem i tak masz się do mnie zwracać, po drugie nikogo nie ma rodzice zostawili mi dom i wysyłają co miesiąc kieszonkowe, a sami wyprowadzili się z tej dziury za granicę, mamy spokój.
Widziałem przerażenie w jej oczach. Otworzyłem klatkę i ja prawie do niej wrzuciłem.
- teraz dla Ciebie Suko nie mam czasu muszę trochę dostosować dom do naszych wspólnych zabaw.
Zamknąłem ja na klucz i wziąłem się do roboty. Poszedłem do niej dopiero następnego dnia.