-
Formuła
Data: 18.12.2023, Kategorie: Hardcore, Laski Oral Autor: Sylwunia
... gazetę. Starałam się rozluźnić węzeł, który zacisnął mi żołądek. Co mogło się stać? Przecież mam tylko przekazać długopis z cenną zawartością. Każdy to potrafi! W myślach powtarzałam zdanie, które mam wypowiedzieć. Jestem teraz agentką, biorę udział w akcji dla faceta, który mną owładnął i który jest zajebisty w łóżku… i na podłodze… - Jestem. – Dosiadł się do mnie mężczyzna w wieku około czterdziestu lat. – Masz to? Zaskoczył mnie odstępstwem od planu, który zakreślił mi Feliks. - Czy pan w sprawie kontraktu? – Wyrecytowałam wyuczoną rolę. - Nie mam czasu – odpowiedział zdenerwowany. – Daj mi to szybko, bo jestem śledzony! Oczami strzelał we wszystkie strony, przez co i ja poczułam się zagrożona. Już miałam mu dać długopis z fiolką, gdy w głowie zapaliła mi się kontrolka. Nie na darmo zaliczyłam tyle filmów i książek w tematyce sensacyjno-szpiegowskiej. - Już, już – szepnęłam z przejęciem. – Mam to w torebce. Wygrzebałam swoje ukochane pióro i podałam mu. - Fiolka i formuła jest w środku, w tłoczku i pod nim. Schował je szybko do kieszeni, wstał i wyszedł. I tyle. Zajebista jestem! Wybiegłam z hotelu i skierowałam się w boczną uliczkę. - Nie powiedział tego zdania – wydyszałam, gdy dobiegłam do Feliksa. - Dałaś mu długopis?! – W oczach miał przerażenie pomieszane z paniką. - No co ty?! – Oburzyłam się posądzeniem mnie o taką głupotę. – Dałam mu swoje pióro! - Mądra dziewczynka. – Przytulił mnie do siebie ...
... gwałtownie. - Wiem – mruknęłam, wciągając jego zapach. Jego pot pachniał tak seksownie… - Czas na plan B. – Pociągnął mnie za rękę. Szliśmy, a praktycznie biegliśmy w nieznanym mi kierunku. Zatrzymaliśmy się po kilkunastu minutach przed kawiarnią internetową i weszliśmy po trzech schodkach do środka. Ogarnął nas półmrok pomieszczenia rozświetlony białymi monitorami rzucającymi zimny blask na wpatrzone w jego tafle twarze. Boks, a w nim osoba z oczami wlepionymi w monitor, obok kolejny. Cisza rozpraszana jedynie kliknięciami palców w klawiaturę i pojedynczymi kaszlnięciami użytkowników. Feliks powiedział coś do chłopaka z dredami, który siedział przy mini bufecie, również zapatrzony w monitor. Ten wskazał jedno ze stanowisk, w którego kierunku udaliśmy się. Usiedliśmy w boksie numer siedem. Feliks zaczął gorączkowo stukać w klawiaturę. Otworzył jakąś grę on-line i w dymku nad swoją postacią prowadził dialog z inną postacią gry. Po kilku minutach wziął ode mnie długopis z fiolką i wcisnął go w skrytkę za monitorem. - Czekamy – szepnął mi do ucha. Powinnam czuć strach, zagrożenie, a tym czasem poczułam erotyczny dreszczyk, obudzony jego ustami przy moim uchu i ciepłym oddechem. Uśmiechnęłam się do niego, a on odgadnął moje myśli. Siedzieliśmy w tym upiornym oświetleniu, patrząc na siebie i nic nie mówiąc. Czułam się jak zakochana nastolatka. Zadurzona i z zatkanym z natłoku emocji gardłem. Sensacyjny wątek naszej znajomości dodawał dreszczyku. Byłam kompletnie ...