1. Pieprzenie mamusi w pupcie


    Data: 22.12.2023, Kategorie: Mamuśki Autor: michael

    ... usłyszałem:- Daj mi Twego chuja, wypieprz mnie!!!Nie musiała mi mówić tego dwa razy. Wsadziłem go mocno i głęboko, a łazienkę wypełnił jej krzyk. Był to krzyk ekstazy z pewnością połączony z bólem. Nie mogła nie poczuć 18 centymetrowego, grubego chuja. Posuwałem ją coraz mocniej, a ona coraz bardziej poddawała się przyjemności. Rytmicznie uderzałem biodrami o jej pośladki, dając jej kilka mocnych klapsów.- Wiem, że tak lubisz, mamo!- Skąd wiesz?- Podglądałem Cię, jak ruchałaś się z innymi.- Ty zboczuszku. Teraz masz mnie i możesz pieprzyć, ile chcesz!- Właśnie to robię - powiedziałem, łapiąc ją za włosy i dając ostrego klapsa.- Uwielbiam, jak mnie posuwasz Twoim chujem. Jest taki duży. Zmieściłbyś go w mojej pupie?- Chętnie się o tym przekonam, mamo - powiedziałem, wysuwając moję bardzo twardą pałkę z jej łona i zahaczając o jej kolczyk. Mama szybko się odwróciła, wzięła go do ust i nawilżyła jeszcze mocniej. Po chwili znowu wstała, sama rozchylając już pośladki, a ja przyłożyłem członka do jej odbytu. Powoli pchnąłem biodrami, by zagłębić się w niej. Bardzo głośno jęknęła, chyba sprawiłem jej ból, jednak nie kazała mi przestawać. Wszedłem cały po czym zacząłem lekko przyspieszać moje ruchy. Mama chyba dalej była w szoku, jej pupcia, mimo wieku, ...
    ... była niesamowicie ciasna. Z pewnością oprócz przyjemności odczuwała też ból. Była jednak zbyt bardzo podniecona, by przestać, zbyt bardzo tego pragnęła. Krzyknęła łamiącym głosem:- Kochanie, boli, ale nie przestawaj. Pierdol mnie mocniej!Z przyjemnością jej posłuchałem i cały czas posuwałem jej ciaśniuteńkie oczko. Waliłem sobie kutasa jej dziurką, zbliżając się orgazmu. Mama, czując kolejne pchnięcia i mocnego klapsa, zaczęła drżeć i krzyczeć.- O kurwa, dochodzę! - wyrzuciła z siebie.Tego było już za wiele. Poczułem, jak jej zwieracz się zaciska i z całych sił pchnąłem jej dupsko po czym trysnąłem w nim. Ścisnąłem też mocno jej cycki, aż syknęła. Wykonałem kilka lekkich ruchów biodrami, ścisnąłem jej brodawkę i poruszyłem kolczykiem. Oboje doszliśmy bardzo mocno. Zostałem chwilkę w tej pozycji, pompując w nią solidną dawkę młodzieńczej spermy.- Kocham Cię, mamo - powiedziałem, przytulając ją.- Kocham Cię, synku - odpowiedziała, spełniona.Wyszedłem z niej, podałem ręcznik, a mama osuszyła się, założyła majtki i uśmiechnęła, zostawiając spermę w pupie.- Nikt mnie tak dobrze nie zerżnął, powtórzmy to jeszcze kiedyś - rzuciła.- Z przyjemnością - odpowiedziałem i wyszedłem z łazienki.Jeśli chcecie więcej opowiadań ode mnie, zostawcie proszę komentarz :-) 
«123»