Urlop 2007
Data: 01.01.2024,
Kategorie:
Zabawki
Sex grupowy
Brutalny sex
Autor: Baśka
... systematycznie zwiększając i długość i grubość pałek. Wytrzymałam 12, myślę, że kilku jeszcze bym wytrzymała, ale już bardzo bolała mnie i pupa i biodra oparte na ławie. Po 12 krzyknęłam dość. Jest zasada, jeżeli kobieta mówi dość, to dość i ani jeden więcej. Rozwiązali mnie i kiedy nabrałam mocy w nogach poszłam się umyć. Nie da się ukryć, że jeszcze prawie przez cały czwartek czułam ją jeszcze mocno. Wieczorem przyszedł Manfred, ponownie doszło między nami do dwóch zbliżeń, ale nie pozwoliłam mu dotykać pupy. W piątek do południa leniuchowałam, przywiozłam z sobą książki, miałam co czytać. Ale po południu poszłam na masaż i trochę popływać, bo przede mną wieczorem spotkanie z "Mamutami". Mamuty, bo występują tam specjalne penisy o odpowiednich długościach lub grubościach. Kiedyś słyszałam o takim klubie, ale nie mogłam go nigdzie znaleźć. Dopiero, pośrednio, przez inny klub, znalazłam ich i można powiedzieć, że przyjechałam, aby przede wszystkim z nimi się spotkać, bo takie spotkanie zapowiadało się bardzo interesująco. Przyjechałam pod wskazany adres, weszłam do środka. Zostałam zaprowadzona do łazienki, właściwie pokoju kąpielowego. Tam najpierw śliczna murzynka zrobiła mi bardzo dokładne mycie pupy od środka, następnie mnie rozmasowała, nacierając specjalnymi, bardzo wonnymi kremami. Sądzę, że te kremy powodowały określony stopień rozluźnienia mojego ciała. Na koniec wsunęła mi w cipkę kuleczkę wielkości przepiórczego jaja, a w pupę chyba kurzego jaja i poszłam do sali, ...
... gdzie czekał mój partner. To, co zobaczyłam, przeszło moją wyobraźnię. Była ona bardzo długa i dosyć gruba, bardzo podobna do końskiej pały. Nie miałam pojęcia, co ja z nią mam zrobić. Ale będący tam partnerzy uzmysłowili mi szybko, jak będzie wyglądała ta "zabawa". Ten partner, z tą długą pałą położył się na stole, ja miałam na nim usiąść, tylko, że w odwrotnej pozycji, placami do niego, a pałkę miałam wsadzić sobie w pupę. Nie bardzo to sobie wyobrażałam, ale nie miałam wyboru. Chyba przez 1/3 długości tej pałki nie było źle, ale od połowy, to już czułam ją bardzo mocno. Wówczas zrozumiałam, że kulkę, którą wsunęła mi murzynka powodowała rozluźnienie mięśni, bo ona inaczej nie wsuwał by się dalej. Powiedzieć, że czułam ją w gardle, jak we mnie weszła, to mało. Miałam dolną część brzucha wypełnioną, jak balon. Wówczas nastąpił akt drugi, obecny tam drugi partner pomógł mi przełożyć nogi do przodu, tamten przesunął się dosyć blisko brzegu, ten drugi rozsunął mi nogi na boki i zsunął z bioder ręcznik. Jak się ruszał, to widziałam, że pod ręcznikiem jest niezłe wybrzuszenie, ale jak go zdjął, to oczy stanęły mi w słup. Ale nie miałam czasu myśleć, bo ten, na którym leżałam mocno przytrzymał mnie za brzuch, a ten drugi dostawił tą pałę do cipki i zaczął w nią wchodzić. Była ona zdecydowanie mniejsza, niż ta pierwsza, ale za to bardzo gruba. Powiedzieć, że się darłam, to mało. Wyrzuciłam ręce do góry, wyprężyłam się, a on się we mnie wbijał. Wbił się do końca, ale myślę, że była ...