Lalka (cz. 10)
Data: 05.01.2024,
Kategorie:
BDSM
Hardcore,
Sex grupowy
Autor: tomblackPL
... poniżające... Podnieciło mnie... Podobałaś mi się taka ociekająca spermą... – Zaśmiała się. – oczywiście nie wiedziałam jakie będą tego konsekwencje, ale taka usłużna, żądna nowych doświadczeń, poniżenia, jaką byłam, grałam swoją rolę.
– Mi też się podobało... – Oświadczyłam słodko kokietując. - Jestem przecież pustą, blondynką i powinnam więcej czasu spędzać na kolanach z kutasem w ustach – dodałam. Iza popatrzyła się na mnie i miałam wrażenie, że mnie zje z podniecenia. – Masz rację, przecież coś musi tą twoją pustą główkę wypełniać, haha....- Zaśmiała się głośno. – Ty chodzący pojemniku na spermę – powiedziała, tym razem jednak poważnie... – Następnie złapała mnie za podbródek i patrzyła prosto w oczy...- Jednego jestem pewna... Nie znam d**giej takiej idiotki jak ty... Szczerze mówiąc, jesteś hańbą dla każdej kobiety ty nic nie warta szmato... – Zszokowała mnie! Poczułam się tak bardzo poniżona, że aż zabolało. Policzki miałam rozpalone ze wstydu... – Ah...- Wyrwałam się naprawdę oburzona i obróciłam się obrażona. Iza podeszła do mnie i złapała mnie za kokardki i jak najgorszą szmatę pociągnęła mnie za sobą do lustra. Potykałam się, próbując nadążyć.- Postawiła mnie przed lustrem. Co widzisz?! – Nic nie odpowiedziałam. - Co widzisz w lustrze?! – Spytała jeszcze raz stojąc za mną. Za chwilę szarpnęła spodenki ściągając mi je do ud i podsunęła koszulkę do góry. Stałam teraz podle poniżona, obnażona przed własnym odbiciem. – Sądzisz, że ktoś jeszcze interesuje się tym, co ...
... masz w głowie? Że ktoś będzie brał cię jeszcze po tym wszystkim na poważnie? – kontynuowała – Wszystkie kobiety będą cię uważały za idiotkę, a mężczyźni interesują się twoimi wielkimi cyckami – mówiąc to podniosła mi cycki w kierunku lustra ugniatając je – i tym co masz między nogami! – Rozumiesz ty głupia cipo! – Mówiła prawie krzycząc na mnie. Łzy ciekły mi po policzkach... Niemoc, ból, płacz, wstyd... Byłam zdruzgotana. Iza popatrzyła się na mnie chwilę po czym chwyciła mnie za rękę i pociągnęła do sypialni. – Ubieraj się i wynos się stąd! – Krzyknęła rozwścieczona i trzasnęła drzwiami.Usiadłam na łóżku i miałam łzy w oczach. Gdy patrzyłam się jednak na siebie w lustrze, wiedziałam, że ona miała rację. Byłam nikim. Nie miałam szans w jakiejkolwiek pracy w swoim zawodzie, moja kariera się skończyła. Co niby miałam robić...? Ale to nie było najistotniejsze... Wiedziałam, że nie mogę i nie chcę już żyć tak jak kiedyś... Chce być poniżana, bita... Potrzebowałam tego jak narkoman swojej codziennej dawki. Wstydziłam się, ale nie tego jak byłam traktowana, tylko tego, że tak niewdzięcznie w stosunku do Izy się zachowałam. Otworzyłam drzwi i nadal w spodenkach trzymających się na butach, lekko się cały czas potykając poszłam do niej. Gdy tylko mnie zobaczyła, uklęknęłam i na czworaka poszłam do niej. Wstyd i poniżenie były bezwzględnie połączone z moim podnieceniem seksualnym. Byłam po prostu suką... Szmatą... Zabawką... Cycatą kurwą... Wiedziałam, że tylko to chcę jeszcze robić. ...