Madzia i moi rodzice. - Opowiadania Erotyczne

Madzia i moi rodzice.

... -powiedziałem, przybliżając dłoń do ust Madzi.

Przechyliłem dłoń, by mogła swobodnie przyjąć całą porcję płynu. Cała zawartość dłoni była już w ustach żony, widziałem jak przełyka duże porcje i swoim malutkim języczkiem zlizuje resztę płynu z mojej dłoni.

Widząc to podeszła do nas cycata Ania, żona wuja Zbyszka.

„Widzę, że karmisz swoją małą. Może macie tego więcej to rozsmaruje na moje wielkie cyce?”-zagadała uśmiechając się do nas.

Mówiąc to usiadła koło nas, tak że teraz Madzia siedziała między nami. Magda pocałowała mnie w usta tak że miałem sporo tej mieszaniny jej soków ze spermą innych facetów. Rękę wsadziłem między jej uda i ponownie palcami zacząłem wydobywać z jej wnętrza nadmiar płynu.

Po kilku ruchach ponownie w zagłębieniu dłoni miałem dużą porcję spermy, którą rozsmarowałem po wielkich cycach Ani. Ania zaczęła mruczeć i dalej rozmazywać maź po całym ciele.

„No Marcinek daj mi swojego kutasa, postawię ci, a potem mnie wyruchasz. Kamila mówiła, że dobrze ruchasz i twój ogonek jest słodki”

Po tych słowach chwyciła mnie za kutasa i zaczęła walić ręką. Madzia wzięła w rękę jej duży cyc i zaczęła miętosić i całować.

A Ania mówiła dalej, waląc mi konia. „ Wiecie, że jak Zbyszek w dniu waszego ślubu przymusił Madzię do zrobienie mu loda, to już wtedy wiedziałam, że jest w was taki sam ogień jak w rodzicach Marcina i w nas. Było to tylko kwestią czasu, kiedy spotkamy się na takiej imprezie.”

Po tych słowach Magda zaczęła się na namiętnie ...

... całować z Anią, nie przestając masować jej cyce.

Wstałem, zbliżyłem się do ust Ani i zapakowałem sterczącego już kutasa.

Magda swoją malutką dłonią zaczęła pieścić moje jaja i pośladki. Wodziła rękoma po całym moim ciele.

Podszedł do nas Zbyszek i bez ceregieli wsadził swojego ptaka do ust mojej żony.

„ Widzę, że Marcin daje ci swoją faję do obróbki. Ona lubi w dupę i mocne szczypanie i gryzienie cyców. Ruchaj ją porządnie, a przynajmniej tak samo jak wyruchałeś mi córkę.

Ja zajmę się Madzią, twoim małym kurwiszonkiem”

Mówiąc to trzymał ją mocno za włosy i ruchał głęboko w usta.

„ Marcin, ale ci się trafił mały brylancik. Nie dość, że ma urodę nastolatki, to jeszcze ma geny zdziry i rucha się jak kotka. Ciekawe czy jej rodzice są tacy sami jak my?”

Po tych słowach skończył dymanie ust Magdy, położył ją na plecach, zadarł wysoko jej nogi i wprowadził głęboko chuja w pizdę. Jęknęła cicho poddając się jego pchnięciom. Chuj standardowej wielkości i grubości, raczej trochę krótszy i nie taki gruby jak mój.

Oparłem Anię o sofę i od tyłu dobrałem się do jej dupy. Czułem już luzy i nadmiar smarowania, co zapewne było efektem wcześniejszych jej zabaw z innymi. Wielkie cyce Ani zwisały i bujały się w rytm moich sztosów. Ruchałem mocno, tak aby czuła mnie w sobie.

Zbyszek kontynuował. „ Madziu otwórz oczy, chcę widzieć jak reagujesz na mojego chuja. Dawno chciałem cię zerznąć, tylko nie było okazji i nie wiedziałem jak na to zareaguje Marcin”

Mówiąc to cały ...