Madzia i moi rodzice. - Opowiadania Erotyczne

Madzia i moi rodzice.

... za mojego chuja bo teściu jeszcze raz będzie cię ruchał. A ty synu, korzystaj. Jest tu sporo suk co czekają na jebanie.' - mówiąc to rytmicznie posuwał usta mojej małej.

„Widzę, że bardzo podoba ci się Madzia. Mówiła mi, że trzy razy się w niej spuściłeś i to za każdym razem w innej dziurze. Mówiła też, że chciałbyś abyśmy częściej przyjeżdżali do was” -odparłem.

„ Owszem bardzo mi się podoba, przypomina mi twoją mamę jak była w jej wieku. Chciałbym abyście co weekend zaglądali do nas. Zresztą sam widzisz, jak ona działa na facetów. Ja już dawno nie zlałem się trzy razy w jedną babę. A tu jeszcze poprawka... nie wiem skąd mam tyle sił, ale to pewnie zasługa twojej małej suczki.”

„ Tak jest niesamowita. Lubię dymać obce kobiety i tak ładne i młode jak Kamila, ale moja Madzia buje je wszystkie na głowę. Nie wiem jak to robi, ale jest taki magnetyzm, chemia, feromony …..że ona jest najlepsza w te klocki”-odparłem szczerze.

„ Właśnie o tym mówię synu,,,o tym”-mówiąc to odwrócił Madzie tyłem do siebie i zaczął ją posuwać w pozycji na pieska.

„ Pocałuj i podziękuj żonie za to że daje nam tyle przyjemności”-powiedział stary.

Pochyliłem się i pocałowałem z języczkiem moją zapracowaną kobietę. Po raz kolejny poczułem smak innego mężczyzny tym razem mojego ojca, stwierdziłem, że coraz mniej mi to przeszkadza, może wręcz przeciwnie lekko podnieca fakt, że moją kobieta ma takie wzięcie i łyka spermę innych.

„Mogę się przyłączyć do zabawy. Chciałbym wykorzystać ...

... maksymalnie fakt, że dołączyliście do naszej grupy. Nigdy nie wiadomo kiedy po raz kolejny powtórzy się możliwość zabawy z wami?”- powiedział sąsiad stojąc za mną.

„Zapraszamy”-odpowiedziała Madzia, uśmiechając się do mnie puściła oczko.

Sąsiad podał obwisłego chuja do ust żony, a ona zaczęła go z nieudawaną przyjemnością lizać i pakować do ust.

Staliśmy tak we trójkę nad moją mała kobietką. Tata posuwał jej cipe i dupe. Sąsiad jej usta, a ja przyglądałem się temu jak zauroczony, trzymając i gładząc się po kutasie.

„Nie wiem czy już to słyszałeś, zapewne tak, masz wspaniałą żonę, prawdziwy skarb.”-oznajmił sąsiad pakując Madzi kutasa tak głęboko, że co chwila się krztusiła.

„Tak, synowa mi się trafiła, że lepszej nie mogłem sobie wymarzyć. Inteligentna, ładna, i dobrze się rucha. A co równie ważne jak nie najważniejsze, daje się rżnąć wszystkim nie tylko mężowi”. -wtórował mu ojciec.

„ Wiem i doceniam to. Dlatego pozwalam je na wszystkie zachcianki”-odparłem.

Madzia na chwilę przerwała robienie laski i powiedziała-” Jesteś kochany mój mężu” i z powrotem zaczęła uszczęśliwiać sąsiada ustami.

„ Zamieńmy się, Chcę się spuścić do ust”-powiedział ojciec do sąsiada i potem zmienili się miejscami.

„A ja wejdę w tą małą dupkę i tam się spuszczę”-wysapał sąsiad.

„ Panowie kończcie już... bo teraz ja mam ochotę na żonę mojego kuzyna.”- powiedział Andrzej stojąc obok mnie.

„ Ja zaraz skończę.... już za chwilę się spuszczę”-wysapał stary, przyspieszając rypanie ...