1. Ofiara. 4 - Pokusy i upokorzenia - cd2.


    Data: 12.01.2024, Kategorie: Anal BDSM Hardcore, Autor: Bookknob

    ... tajemniczo. Szybko jednak w poszukiwaniu orgazmu skoncentrowała się na własnych doznaniach. Agresywnie tarmosiła łechtaczkę i ściskała piersi, a w tyłku czuła coś, jak ściągający gromy rozkoszy piorunochron w postaci wijącego się jęzora. Lecz czuła też, że do rozładowania seksualnego napięcia potrzebowała czegoś mocniejszego. Zaraz wiedziała już, czego. – Spisujesz się i pani ma dla ciebie nagrodę. Wstań, zrobię ci dobrze. – Kowboj spełnił polecenie. Errine z uznaniem przyjrzała się jego konkretnemu kutasowi i kusząco rzekła: – Chcesz wsadzić mi w dupę? Pewnie, że chcesz, ale nie ma tak łatwo. – Sama sobie odpowiedziała. – Pozwolę ci włożyć tylko główkę i do kompletu zwalę konia. – Podniecona nakierowała żołądź na szczelinę odbytu i spróbowała wcisnąć do środka. Niestety mimo intensywnej pracy zwieraczem szło jej opornie, a przy użyciu siły odczuwała ból. Podkurwiona kilkoma bolesnymi próbami stwierdziła, że jednak sobie odpuści. Wytrzepie kowbojowi gruchę na swoje krocze i pójdą do burdelu na tą jebaną kolację. Albo… Sfrustrowana wspomniała pobieranie nasienia od ogierów w celu inseminacji klaczy. Mianowicie drewnianą atrapę kobyły smarowano na zadzie wydzielinami z końskiej pochwy w czasie rui. Podprowadzano do takiego obiektu wierzchowca, a kiedy stanęła mu pała i rzucał się na sztuczną klacz, podstawiano mu równie sztuczną pochwę wykonaną z odpowiednio wymoszczonego wiadra. W rezultacie ogier jak dziki wyspermiał się w imitację końskiej waginy. Errine pomyślała ...
    ... złośliwie, że imitacja takiego numerku będzie musiała jej ludzkiemu kochasiowi wystarczyć. Dlatego lekceważąco do niego rzekła: – Twój czerwony grzybek za chuja mi w dupę nie włazi. Ulżysz sobie inaczej. Chwyć mnie rękoma za udo. – Mężczyzna wykonał polecenie, a ona wysunęła nad swoją nogę dłoń zwiniętą w rulon i powiedziała: – Wal, aż tryśniesz, powodzenia. – Kowboj bez żenady zabrał się za odbywanie kuriozalnego stosunku. Kurczowo ściskał kobiece udo oraz energicznie wpychał i wsuwał fiuta spomiędzy przykurczonych palców kochanki. Ta patrzyła na niego drwiąco, czekając, aż ją splami nasieniem. Ale wkurwienie z powodu własnego niezaspokojenia jej bynajmniej nie przeszło. Z tego powodu, gdy mężczyzna już dochodzi, złośliwie coraz bardziej luzowała uścisk dłoni na fiucie. Wreszcie nieszczęsny kowboj grzmocił prawie samo powietrze, rozpaczliwie próbując złapać fujarą tarcie. Errine była ciekawa, czy tryśnie mimo prawie zerowej stymulacji. Ale on nagle puścił jej nogę, skierował się centralnie pomiędzy rozchylone uda kobiety, po czym potężnym pchnięciem wbił jej kutasa w dupę. – Kurwa! – wrzasnęła w szoku jak oszalała. – To oboli! Nie całego! Kurwa, błagam… ooo. – Mężczyzna nic sobie z jej żałosnego skamlenia nie robił. Jak w gumową lalkę docisnął fiuta w odbytnicę do końca, oparł dłonie na kobiecych piersiach i z wyrazem niewysłowionej błogości na twarzy się spuszczał. – To boli, och… – utyskiwała Errine, podczas gdy jej kochanek przeżywał z nią soczysty orgazm, delektując się nim. ...