1. Zdrada


    Data: 20.01.2024, Kategorie: Zdrada Autor: Aneta R

    Witam.Jestem Aneta mam 40 lat, od 14 lat jestem mężatką, pracuje w dziale logistyki w niedużej firmie zajmującej się produkcją mebli biurowych. Chciałabym podzielić się historią, która nie dawno mi się przydarzyła.Pewnego dnia w pracy szef przyszedł do mnie i powiedział, że mamy szansę na duży kontrakt, jest on dla nas bardzo ważny, ponieważ pandemia mocno popsuła rynek. Szef umówił spotkanie z klientem na piątek na godz. 18 w restauracji, dodatkowo oznajmił mi, że będę potrzebna na spotkaniu, ponieważ chce mieć dopięte wszystko na ostatni guzik, nie bardzo mi się to spodobało, ponieważ to piątek, ale nie bardzo mogłam odmówić, więc się zgodziłam.Następny dzień w pracy zleciał mi bardzo szybko, już od samego rana widziałam, że szef jest, czymś zdenerwowany, dlatego wolałam unikać go. Pod koniec pracy szef przyszedł do mnie i powiedział, żebym ubrała się na jutrzejsze spotkanie z klientem, w jakąś wieczorową sukienkę, trochę zdziwiłam się, ale odpowiedziałam, że dobrze.Następnego dnia, w piątek przyszłam ubrana w dżinsy i bluzkę, jak tylko zobaczył, mnie szef, skrzywił minę i zdenerwowany poprosił mnie do gabinetu. Tam przypomniał mi, że ten kontrakt, jest dla nas bardzo ważny, i że jak chce to mogę już jechać do domu ubrać się. Odparłam, że mam jeszcze czas, ponieważ mąż przyjedzie po mnie do pracy, a później zawiezie mnie do restauracji i spotkamy się na miejscu, widziałam po minie szefa, że nie bardzo mu się to podoba, ale nic się nie odezwał, więc wróciłam do pracy.Około ...
    ... godz.16 mąż przyjechał po mnie, oczywiście wcześniej powiedziałam mu, że mam ważne spotkanie z nowym klientem. Pojechaliśmy do domu chwilę odpoczęłam, i zaczęłam się szykować. Około godz. 17 zadzwonił szef i spytał, czy mój mąż nie mógłby nas zawieźć, bo kierowca zadzwonił, że jest chory, powiedziałam, że tak i chwilę później jechaliśmy do firmy. Mój szef już czekał na nas poddenerwowany, dał mężowi kluczyki od firmowego samochodu i poprosił go, żeby przyprowadził samochód, a mnie poprosił na bok zmierzył mnie wzrokiem i powiedział, że mam pozbyć się bielizny, stanęłam zszokowana i nie wiedziałam co powiedzieć, szef dodał, że jak tego nie zrobię mogę się pożegnać z pracą następnie szef dodał, że nie wie jak potoczy się spotkanie, ale mam być grzeczna.Po chwili podjechał mój mąż, szef powiedział żebym myślała szybciej, bo nie ma czasu, a ja nie mogłam wydusić słowa z siebie po chwili nie wiedząc co zrobić kiwnęłam głową na tak, szef otworzył mi drzwi za kierowcą i wsiadłam, a on usiadł po drugiej stronie.Ruszyliśmy, siedziałam i nie mogłam zebrać myśli, szef spojrzał na mnie i wymownym spojrzeniem przypomniał mi, że mam pozbyć się bielizny. Serce waliło mi jak młotem, ale po chwili lekko uniosłam się i zsunęłam koronkowe majteczki, chciałam schować je do torebki, ale szef wyciągnął dłoń i zabrał mi je, następnie oddałam stanik. Droga do restauracji minęła błyskawicznie. Następnie szef poprosił mojego męża, żeby poczekał na nas i poszliśmy. Restauracja była nie duża mieliśmy ...
«12»