1. Spotkanie ze szwagrem i szwagierka


    Data: 20.01.2024, Kategorie: Bi Autor: Alanlate

    Miałem wtedy 22 lata. Byliśmy od niedawna po ślubie. Moja żona zaproponowała odwiedziny jej siostry po drodze nad morze. Wybraliśmy się na odpoczynek do Dźwirzyna. Po drodze zajechaliśmy na jedną noc do siostry żony. Szwagier to straszny urwis. Wpadli jak miał 19 lat. Ona 18. Spotykaliśmy się rzadko, bo spora odległość nas dzieliła. Ale po jego kumplach można było ocenić, że zaliczał każdą. Wychowywali córkę mieszkając u dziadków. Zaprosili nas do wielkiego, ogromnego pokoju. Kuchnię mieli wspólną. Łazienkę tylko dla siebie. I ten pokój. Chyba największy w całym domu. Problem był w tym, że było tylko jedno wielkie łóżko. Stół, krzesła, fotele. I tylko jedno łóżko. Liczyłem, że dziadkowie nas gdzieś ulokują. Spanie Na podłodze było kiepską perspektywą.Gdy już wypiliśmy odpowiednio dużo ze szwagrem, bo żona miała prowadzić a nie pije dużo, nadszedł czas na posłanie do snu. Szwagier zaproponował, żebyśmy spali razem we czworo. Łóżko miało więcej niż 2,20 cm szerokości.Po co dziadkom robić kłopot. Tłumaczył szwagier. Łóżko jest wielkie. Nie raz się szukamy pół nocy żeby się bzyknąć - opowiadał bez skrępowania. Na drugim końcu nie widać co robisz z tej strony.Szczerze mówiąc, liczyłem na oddzielny pokoik i na numerek w nocy. Jednak w gościach nie mogliśmy wybrzydzać. Kobiety poszły do środka a my z brzega.Jednak jak tu zasnąć, gdy pała stoi. Wtuleni na łyżeczkę. Próbowałem uwolnić myśli. Zrelaksować się i zasnąć. Jednak każdy ruch kogokolwiek prowokował myśli. Ocierający się o ...
    ... pośladki żony fiut, nie dawał mi zasnąć. Oni też się kręcili. Próbowałem włożyć dłoń pod koszulę żony, by dotykać ją dłonią w intymne miejsca. Nie łatwe to jednak, gdy oni czują że coś kombinuję. Kręciliśmy się. Gryzłem żonę w szyję i w ucho, licząc, że choć będzie mnie dotykać ręką. Ale ona onieśmielona odwróciła się i szepnęła: przestań.Czas mijał a zasnąć ani rusz. Ale w momencie gdy my się nie ruszaliśmy, czuć było miarowe ruchy. Uniosłem głowę. Mogłem jedynie wywnioskować, że ręka szwagra siedzi w cipce szwagierki. To ona rytmicznie poruszała biodrami. Jakiś mamroczący dźwięk. Mocne poruszenie. Zmienili pozycję. Wtuleni w siebie, on za nią. Bujał biodrami aż ruszało się cało łoże.Myślę, że doskonale wiedzieli, że nie śpimy. Mimo to uprawiali ogniście sex.Wyobraziłem sobie tę scenę jakby było zapalone światło. Leżeli obok nas i uprawiali sex. Stał mi aż bolało. Podwinąłem koszulę żonie i wycelowałem tam gdzie spodziewałem się cipy. Mocne przyłożenie i fiut wśliznął się bez oporu. Czyli ją też to poruszyło. Na początku powoli. By coraz odważniej i głębiej się zanurzać. Po 2 minutach obie strony łóżka kołysały się w swoich rytmach. Szwagier dosiadł szwagierkę a ja żonę. Jechaliśmy jak dzikie konie. Potem dziewczyny siadły na nas. Miałem wielki kłopot by się nie spuścić. Wylałem spermę na brzuch. Nie mówiąc nic załadowałem i poszedłem dalej.Namiętność przysłoniła nam wstyd. Naśladowaliśmy się. W skąpych promieniach lamp ulicznych wpadających oknem obserwowaliśmy swe poczynania. ...
«12»