Wizyta ponętnej kuzynki
Data: 21.01.2024,
Kategorie:
Podglądanie
Tabu,
Masturbacja
Autor: ero-sfera
... dziś kończysz?
-Koło pierwszej, także nie długo będziesz ją musiał zabawiać – odpowiedziała Sandra i wyszła z pokoju.
Przeciągałem się jeszcze chwilę i wstałem dać jej buziaka na odchodne. Gdy wyłoniłem się z pokoju, Sandra szła już w stronę drzwi wyjściowych.
-Bez buziaka nie puszczam – powiedziałem i podszedłem do niej. Pocałowała mnie namiętnie i otworzyła drzwi.
-Na razie Marcinku, do później
-No pa, pa.
Zostałem więc sam w mieszkaniu, niestety nie na długo. W zasadzie za godzinę musiałem być gotowy, żeby jechać po jej kuzyneczkę Lenę. Lena była siostrą cioteczną Sandry, była od nas rok młodsza, czyli miała 23 lata. Studiowała w Warszawie i kiedy wyeksploatowała sobie niemal tydzień wolnego, postawiła nas odwiedzić, gdyż z Sandrą lubiły się od dziecka. Moja dziewczyna często mi opowiadała, jak razem bawiły jeszcze za młodu, szczególnie, że obie miały starszych braci, z którymi nie miały świetnych kontaktów, a dziewczyna z dziewczyną zawsze dogaduje się bardziej. Mieszkały w blokach obok siebie i do póki nie wyjechaliśmy do innych miast na studia, spotykały się niemal codziennie. Ja znałem ją dużo krócej, bo dopiero odkąd jestem z Sandrą, ale byliśmy już razem cztery lata, także również zdążyłem poznać ją dobrze. Lubiłem Lenę, była bardzo otwarta, sympatyczna i ciągle uśmiechnięta. Wiedziała o naszym związku chyba najwięcej spośród wszystkich innych ludzi na ziemi, z racji jej zażyłości z Sandrą, ale nie przeszkadzało mi to, bo wiedziałem, że jest godna ...
... zaufania. Sam nieraz dzwoniłem do niej po radę gdy chciałem coś kupić mojej dziewczynie, albo nie wiedziałem jak się zabrać do przepraszania jej po jakiejś kłótni. Cieszyłem się, że do nas przyjeżdża na te kilka dni, choć zdawałem sobie sprawę, że ciężko będzie ją ugościć porządnie. My tyle wolnego nie mieliśmy i czasem będzie trzeba ją zostawić samą w mieszkaniu na kilka godzin. Całe szczęście sporo zajęć mieliśmy ułożone tak, że albo ja, albo Sandra mieliśmy wolne różne pory dnia. Wkurzało nas to w trakcie roku, ale przy wizycie kuzynki okazało się zaletą.
Zbierałem się dość opornie, więc nic dziwnego, że w połączeniu z dość zatłoczonymi drogami ledwo zdążyłem na dworzec przed jej przyjazdem. Poszedłem na peron, na który zaraz miał wjechać jej pociąg i nim zdążyłem sprawdzić o której dokładnie ma przyjechać, już wjeżdżał na stację. Szukałem wzrokiem wśród wysiadających osób Leny, ale nie mogłem jej odnaleźć. Nagle ktoś zakrył mi oczy od tyłu i śmiejącym się głosem zapytał –zgadnij kto to?
-No cześć Lena! – krzyknąłem i odwróciłem się w jej stronę. Objęła mnie i daliśmy sobie po buziaku w policzek – dawno się nie widzieliśmy! Ślicznie wyglądasz! – dodałem z nieskrywanym zachwytem. Faktycznie wyglądała bardzo ładnie. Jej długie, proste, ciemne włosy pasowały do jej ciemniejszej karnacji, uśmiechnięte usta na jej całkiem ładnej twarzy nadawały jej sympatycznego wyrazu, a jej ciało od zawsze mi się podobało. Nic w tym dziwnego, była bardzo podobna do Sandry, szczególnie ...