1. Bardzo Lany Poniedziałek, czyli wszystkiego JoAnnowego!


    Data: 23.01.2024, Kategorie: wielkanoc, BDSM Oral Autor: Agnessa Novvak

    ... dłoń, sunącą po twojej szyi, przez dekolt, do biustu. Obejmującą przez lejący się materiał spragnioną dotyku pierś. Opuszczasz zawstydzony wzrok.
    
    Znów aż trzęsiesz się z podniecenia, lecz wciąż przecież czujesz, że jesteś zbyt zmęczona, zbyt rozstrojona, wciąż zbyt senna... i najzwyczajniej w świecie spocona! Owszem, pragniesz całą sobą zatracić się w namiętności, jednak nie chcesz zawieść oczekiwań nie tylko swoich, lecz przede wszystkim Jego. A jeśli postąpisz zbyt pochopnie, tak właśnie może się stać.
    
    Tymczasem On już nie tylko patrzy. Pyta cichutko, czego byś chciała. Obiecuje, że spełni każde twoje życzenie, jakie by ono nie było. I nawet jeśli odmówisz, nie będzie miał ci niczego za złe. Wiesz, że prośba jest jak najszczersza, lecz wahasz się nad odpowiedzią, by nie spłoszyć jakże ulotnej intymności. W końcu, nie mogąc się zdecydować, prosisz o dolewkę malinowego żaru w płynie. Może dzięki niemu będziesz w stanie podjąć właściwą decyzję? Albo jakąkolwiek?
    
    On wydaje się zaskoczony, jednak nie ociągając się wstaje i wychodzi z sypialni. Ty zaś leżysz wpatrzona w sufit i zastanawiasz usilnie, czy na pewno postąpiłaś słusznie? W takich bowiem chwilach całkowicie zaciera się granica między wami. Nie ma już Pana, Mastera czy Domina. Nie ma uległej, niewolnicy, poddanej, suki. Są za to dwie, złączone najprawdziwszą miłością dusze.
    
    Tylko czy na pewno?
    
    Dalsze rozważania przerywa bowiem powrót całkowicie nagiego, dzierżącego w jednej ręce nalewkę, w drugiej zaś ...
    ... skórzane kajdanki i niewielki pejczyk Pana, który tym razem nie bawi się w żadne konwenanse – samemu pociąga parę łyków wprost z gwinta, otrząsa się lekko i podaje butelkę tobie. Słodki ogień spływa ci po gardle, momentalnie rozgrzewając całe ciało. Chcesz odstawić szyjkę od warg, jednak Pan trąca szkło rączką floggera i zachęca nadto jednoznacznie, byś kontynuowała. Przerywa dopiero po paru głębszych łykach, po czym, korzystając z chwilowego oszołomienia alkoholem, błyskawicznie i bez ostrzeżenia popycha cię na plecy i przykuwa kajdankami do ramy łóżka.
    
    Policzki płoną, łono ocieka wilgocią, a odważna dłoń zmierza ponownie ku twym kształtom. Dyszysz głośno, pragnąc coraz więcej. Tutaj! Zaraz! Uginasz kolano, podciągając tym samym halkę. Teraz nie masz już niczego do ukrycia. Poddajesz się całkowicie swemu mężczyźnie. Jedynemu i ukochanemu.
    
    Masterowi, który przypomina ci o tym smagnięciem rzemieni po nagim ciele. Zmęczenie i wątpliwości momentalnie znikają. Teraz liczy się już jedynie żądza. Spinasz drżący brzuch i podnosisz biodra, celowo nadstawiając się na kolejne ciosy. Rano nawet byś o tym nie pomyślała, ledwie godzinę temu stwierdziła, że w twoim stanie to niedorzeczne, teraz natomiast masz ochotę na nic innego jak regularną sesję. Pragniesz, by twój Pan i Władca zdominował cię w pełni znaczenia tego słowa. Wziął ostro, mocno, na granicy brutalności. Wynalazł jakikolwiek powód, by móc cię ukarać. A jeśli nie…
    
    Zdajesz sobie sprawę, że pod żadnym pozorem nie powinnaś ...
«1...345...8»