Stara znajomosc
Data: 23.01.2024,
Kategorie:
Bi
Autor: Upensik Upens
... mnie. Ale mi dobrze! - wyjęczał Marcin.
Jasiek wchodził i wychodził szybko. Nie czuł oporu ze strony Marcina. Było ślisko i przyjemnie. Ciasno i przytulnie. Było jak należy. Martyna stała obok i przyglądała się ruchom bioder swojego mężczyzny. Spoglądała jak jego penis penetruje tyłek Marcina. Słuchała obijających się o siebie jąder, plusku śliny i pojękiwań Marcina. Zdjęła z siebie sukienkę. Podeszła do nich całkiem naga. Jasiek chwycił ją za pośladek jedną ręką i przyciągnął do siebie. Drugą pieścił jej piersi i całował usta, szyję, ucho.
-Podoba Ci się jak go rżnę? - wyszeptał - Lubisz patrzeć co? -Mmm tak - jęknęła - Wyruchaj go dla mnie Skarbie.
Jasiek chwycił Marcina w pasie i przyspieszył ruchy. Pieprzył go mocno i głęboko.
-Tak, tak, tak, tak! - Marcin nie krył zadowolenia -Wyliż moją dziewczynę! - rozkazał Jasiek - Kładź się tutaj. - zwrócił się do Martyny wskazując jej kanapę - A Ty się przesuń.
Teraz Marcin ustawił się wzdłuż kanapy przed leżącą Martyną. Zanurzył twarz między jej nogami kosztując cipki dziewczyny przyjaciela. Jasiek wciąż pieprzył jego tyłek patrząc jak jego dziewczyna dotyka swoich piersi, kręci biodrami i spogląda zza pół zamkniętych powiek na nich. Wiedział, że jej się podoba, a to działało na niego jeszcze bardziej.
Martyna czuła się dziwnie będąc lizaną przez Marcina pieprzonego przez jej chłopaka, ale widok, który się przed nią kreślił był tak podniecający, że oddawała się rozkoszy bez reszty. Widziała zadowolenie na ...
... twarzach ich obu. Przede wszystkim na twarzy Jaśka, który był wyraźnie napalony na widok jej cipki lizanej przez innego. Nie trwało to długo. Kolejna kumulacja, myśli, obrazów i dotyku języka penetrującego jej łechtaczkę. Robił to inaczej. Nie wiedziała czy lepiej. Inaczej. W połączeniu z resztą dało należyty efekt...
-Ohhhhhh! Mmmm taaaaak! - wykrzyczała i docisnęła głowę Marcina do cipki - Ssij ją, szmato! - Nie kryła zdziwienia tymi słowami. Nie spodziewała się, że może być tak perwersyjna. Było jej dobrze. Doszła drugi raz tego wieczora.
Jasiek wyszedł z Marcina, odsunął go na bok.
-Teraz czas na moją cipkę - powiedział do niego uśmiechnięty.
Wszedł w nią jak w masło. Była tak rozgrzana i mokra, że ślizgał się bez żadnego problemu. Marcin usiadł z boku masując swojego penisa, który ponownie napełniał się wzburzoną krwią. Martyna jęczała i wiła się pod Jaśkiem. W pokoju było słychać ich przyspieszone oddechy, jęki i mruczenie, oraz chlupot niesamowicie mokrej cipki penetrowanej w wyrachowany, ale zmysłowy sposób. Marcin przybliżył swoje usta do piersi Martyny. Zaczął lizać i ssać jej twarde sutki. Dziewczyna była bardzo zadowolona.
-O tak! Pieprz mnie, pieść! Och! Tak! Tak! - wysyczała przez zaciśnięte zęby.
Jasiek chwycił głowę przyjaciela i przyciągnął ją bliżej cipki. Marcin szybko zabrał się za lizanie łechtaczki podczas penetrowania przez Jaśka. Martyna nie miała siły wypowiadać słów. Wiła się jak wąż, unosiła i opuszczała biodra. Rękoma szukała czegoś co ...