1. Niedoszly chlopak cz2


    Data: 29.01.2024, Kategorie: Zdrada Autor: Emi Ly

    Kolejne dni mijały, w mojej głowie w losowych chwilach pojawiał się On, Tomek.
    
    Siedziałam przy stole z mężem, wiecznie zaopatrzonym w telefon, spierał łokcie dokładnie tam, gdzie moje pośladki, kilka tygodni temu, rytmicznie przesuwały się w przód, pchnięte przez biodra Tomka i jego grubego kutasa, i w tył, przyciągnięte w idealnym rytmie przez moje dłonie zaciśnięte na krawędzi stołu.
    
    Kontakt z Tomkiem był sekretem, kilka wiadomości wysłanych wieczorem, gdy tłusty mężulek chrapał jak świnia. Rozmowy gdy akurat jego żona i mój mąż nie byli w domu.
    
    Mój wzrok najczęściej jednak wędrował do góry, pod sufit. Żyrandol kryształowy zdawał się milionem małych obiektywów kamer i ekranów. Patrząc na niego, w mojej wyobraźni widziałam nasz pierwszy raz z góry. Niczym sprośny film, ostre porno z mamuśką.... Rzadkie wieczory kiedy kuśka mojego męża wstawała i wyłaniała się z buszu włosów i fałd brzucha były najgorsze, czułam obrzydzenie gdy jego brzuch spierał się na moich plecach, bo tylko pozycja boczna nie była dla niego zbyt wielkim wysiłkiem, marzyłam wtedy o silnych ramionach Tomka, o jego aksamitnym głosie. O palcach które, jak palce pianisty wiedziały gdzie nacisnąć. O Jego kutasie który był tak inny niż ten który teraz był tym gorszym.
    
    Sobota okazała się okazją do spotkania. Mąż i córka wyjechali na cały weekend a Tomek ,, pojechał na weekend motocyklowy z kumplami".
    
    Siedziałam jak na szpilkach, czekałam na niego w mojej kusej, małej czarnej, gdy usłyszałam ...
    ... równomiernie dudnienie, basowy dźwięk motocykla był jak zwiastun w kinie, tylko mi zwiastował niezapomniane chwile.
    
    Cześć śliczna, powiedział a ja rzuciłam się w jego ramiona. Chciałam poczuć te ręce, tą siłę mięśni, oddech gdzieś na szyi... Przywarłam do niego i wskoczyłam oplatając nogami jego wąskie biodra. Z zadziwiającą lekkością przeszedł ze mną kilka kroków, podtrzymując mój tyłek, pocałował mnie mocno.
    
    Spojrzeliśmy na siebie i bez słów zaczęliśmy się całować ponownie. Przycisnął mnie do ściany, odchyliłam lekko głowę, On od razu zaczął całować moją szyję.
    
    W sypialni, powiedziałam mu prosto do ucha. Na małżeńskim łożu.
    
    Weszliśmy, przejęłam inicjatywę i popchnęłam go na łóżko. Materac zaskrzypiał lekko z protestem, ale nie przejęłam się tym, rama była mocna i wytrzymała a właśnie tego potrzebowałam.
    
    Tomek oparł się na łokciach, jego ciemne jeansy ciasno opinały uda, pomiędzy nimi była górka która najbardziej mnie interesowała...
    
    Patrz. Powiedziałam i zaczęłam przed nim tańczyć, rozbierałam się powoli a On rozbierał mnie wzrokiem. Gdy byłam już tylko w pończochach i stringach podeszłam bliżej. Usiadłam na piętach tuż przed nim i zaczęłam zdejmować jego spodnie.
    
    Rozpięłam klamrę paska, później jeden guzik i kolejne, tym razem również stawiały opór, jakby chciały uchronić mnie od nieuniknionego, kolejnej zdrady.
    
    Zdjęłam je i rzuciłam za siebie. Tomek cały czas obserwował mnie uważnie, oddychał głęboko, niemalże słyszałam, jak jego serce tłoczy gorąca ...
«1234»