Gosia i jej tata cz.1
Data: 04.02.2024,
Kategorie:
Tabu,
Anal
Hardcore,
Autor: AgaFM
... jednego powodu. Otóż miała nadzieję, po raz kolejny poczuć w sobie jego kutasa. Piętnastominutowy numerek w żaden sposób nie był w stanie zaspokoić jej potrzeb a jedynie je pobudzić. Tak też właśnie było, Gośka była rozgrzana do czerwoności, jej cipka błagała by coś w nią wepchnąć. Z początku myślała o palcówce ale stwierdziła, że skoro ojciec już przyszedł to wykorzysta jego, wiedząc co prawda, że i tak ponownie przeleci ją w tyłek.
Gdy w końcu zjedli obiad Wiki powędrowała do swojego pokoju odrobić lekcje i trochę się pouczyć. Robiła to zawsze po szkole, żeby później mieć trochę wolnego czasu. Gośka wiedziała, że na kilka godzin córka nie będzie jej niepokoiła, toteż postanowiła wykorzystać nieobecność męża. Możliwie szybko pozmywała naczynia i posprzątała kuchnię po obiedzie. Gdy weszła do salonu zobaczyła, że ojciec siedzi na sofie wygodnie rozłożony, zrelaksowany....
- To co, znajdziesz dla jeszcze chwilkę dla swojego staruszka? – ubiegł ją z zapytaniem.
- A co jeszcze ci mało? – odrzekła udając jak zawsze niedostępną.
- Wiesz, że ciebie nigdy nie mam dosyć... – stwierdził masując sobie kroczę na widok stojącej przed nim córki. Po chwili rozpiął rozporek i wyciągnął na wierzch na nowo nabrzmiałego penisa. Zaczął teraz walić sobie konia...
- Wiesz, że Wiki jest za ścianą i usłyszy każdy głośniejszy dźwięk? – oznajmiła ojcu szeptem.
- Wiem – odrzekł – właśnie dlatego mi znowu stanął. Może ty też się troszkę obnażysz? – zaproponował córce.
- Na pewno ...
... nie tutaj – odrzekła stanowczo.
- Dlaczego nie? Przecież Wiki odrabia lekcje, na pewno teraz tu nie przyjdzie... – zapewniał ją ojciec.
- Nie będę się rozbierała w salonie kiedy moje dziecko jest w domu....nie ma mowy – oznajmiła stanowczo, lecz ojciec już podciągał jej do sukienkę do góry by ujrzeć wygoloną cipkę.
- No to nie stój tak....weź go chociaż do buzi.... – zaproponował córce. – Jak Wiki wyjdzie z pokoju zdążę go schować nie bój się...
- Jasne, zdążysz.... – odrzekła kpiąco klękając u stóp ojca. Wzięła jego kutasa do ręki i zaczęła onanizować co chwilę spoglądając w stronę otwartych drzwi...w końcu gdy poczuła się w miarę pewnie schyliła głowę w dół i wypełniła sobie usta penisem ojca. Ssając go starała się nie robić hałasu który zwykle tej czynności towarzyszył ale średnio jej to wychodziło.
- Ohh tak córeczko....to jest właśnie to.... – mówił do niej cichym głosem – Ssij tatusiowego chuja....
- Przecież to właśnie robię.... – odrzekła ironicznie na chwilę przerywając po czym ponownie wzięła kutasa w swe usta. Trzymając go w ustach języczkiem oplatała czerwoną, wrażliwą na pieszczoty główkę penisa. Jedną ręką trzymała twarde prącie, a d**gą bawiła się jądrami. Między kącikami ust zaczęła wyciekać jej nader zgromadzona w buzi ślina, której Gosia nie mogła przełykać bo nie miała jak. Ojciec przytrzymywał ją za głowę uniemożliwiając zrobienie przerwy.
Gdy Gośka opierdzielała mu pałę klęcząc przed nim siedzącym na kanapie, ojciec dobrał się ponownie ...