1. Rosyjska ruletka (II)


    Data: 07.02.2024, Kategorie: Brutalny sex Sex grupowy BDSM Autor: armageddonis

    ... kierunku.
    
    Postanowiłem podroczyć się nieco z tą rudą diablicą, chwyciwszy więc mocniej Marię, uniosłem ją ponad swymi kolanami, i posadziłem okrakiem na swym sterczącym kutasie.
    
    Marii nie trzeba było mówić co ma teraz zrobić. Chwyciła stojące przyrodzenie dłonią, nakierowując je na wejście do swej cipki. Naparłem na jej uda, pomagając żonie w nabiciu się na me prącie. Z westchnięciem przyjęła mój sprzęt, po czym zaczęła niespiesznie opuszczać się w dół. Podziwiałem przy tym nie tylko jej falujące piersi, ale i to, że nadal nie uroniła ani kropli trunku trzymanego w dłoni.
    
    Właśnie dobiła swymi lędźwiami do moich ud, gdy poczułem na jądrach mokry język Marleny.
    
    Dziewczyna wpuściła do ust najpierw lewe, a następnie prawe jądro, po czym, pomagając sobie dłonią, zaczęła miętosić je zawzięcie. Starałem się za wszelką cenę nie odpłynąć z rozkoszy, nie mogłem jednak skupić się dostatecznie na żadnej z kobiet.
    
    Maria przyspieszyła nieco tempo ujeżdżania mnie. Teraz już nie nabijała się na mnie, a poruszała tyłeczkiem w przód i w tył, sprawiając że doskonale czułem jej rozpalone wnętrze. Wyraźną przyjemność sprawiał jej również fakt, iż poruszając się w ten sposób, droczyła się z Marleną, która musiała skupić się na utrzymaniu mych jąder w swoich ustach, nie tylko na ssaniu ich zawzięcie.
    
    Moje dłonie skupiły się teraz na pieszczeniu piersi Marysi. Ugniatałem je i ssałem na zmianę jej nabrzmiałe sutki, co sprawiało jej wyraźną przyjemność. Wytężając wolę skupiłem się ...
    ... teraz na pieszczotach Marleny, która dosłownie kontemplowała moje jądra. Wkładała do ust raz jedno raz drugie, czasami masowała oba w delikatnych dłoniach.
    
    Teraz zaś przestała, by przenieść swój język na odbyt Marysi. Ta uśmiechnęła się lubieżnie, czując co za chwilę się stanie i pragnąc tego z całego serca. Przyspieszyła tempo ujeżdżania mnie, skutecznie uniemożliwiając Marlenie dalsze pieszczoty, co spotkało się z niezadowolonym pomrukiem młodszej towarzyszki.
    
    Maria skupiła się na osiągnięciu orgazmu. Nie musiała długo czekać. Pulsujący w jej gorącym wnętrzu, żylasty kutas doprowadził ją na szczyt po kilkunastu mocnych pchnięciach. Soki popłynęły wzdłuż prącia, ściekając mi na uda i wprost do spragnionych ust Marleny. Maria zastygła w bezruchu, chłonąc ostatnie spazmy potężnego orgazmu, po czym powoli uniosła się z kolan. Wstała, nadal kapiąc z cipki na moje podbrzusze i kutasa, po czym ustąpiła miejsca Marlenie.
    
    Ta od razu zabrała się do pracy. Chwyciła w dłoń mokrego od soków kutasa, po czym dosłownie nabiła na niego swe gardło. Ujrzałem łzy w jej oczach, gdy penis drażnił jej podniebienie. Do mokrej od soków mej żony twarzy dziewczyny, kleiły się jej złociste loki. Postanowiłem pomóc jej przy pracy.
    
    Zebrałem pospiesznie jej włosy lewą dłonią, i chwyciłem mocno, blisko jej głowy. Szarpnąłem nieco, nabijając jej usta jeszcze głębiej na mój sterczący pal. Dwie, zmieszane z makijażem łzy spłynęły po jej nakrapianej piegami twarzy. Podziałało to na mnie jak płachta ...
«1234...7»