1. Maturzystka - 24


    Data: 08.02.2024, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick

    ... dół. Kolanem naciska mi na kręgosłup na wysokości piersi. Leżę bezradna. Boję się zaprotestować. Jeden cios w twarz wystarczył. Doskonale wiem, że bójki z nią nie wygram. Ale jednak krzyczę, bo wbiła mi palce do pochwy! Od razu dwa! Macham nogami. W ogóle nie zwraca uwagi na moje protesty. Dłoń, w której trzyma smycz ciągnie do pośladków. Łapie i szarpie pośladek. Ależ to boli! Potem wkłada dwa palce do pochwy i ciągnie w bok. Naprężona smycz powoduje, że brakuje mi powietrza. Duszę się! Obroża uciska mi szyję, a ja już dalej nie potrafię odchylić głowy! Charczę... Nie mam siły niczego powiedzieć!
    
    Paula wbija mi cztery palce do pochwy! Jej nie interesuje mój stan. Fascynuje się penetrowaniem pochwy. Uderzenia palców stają się silniejsze, a ja nie mam czym oddychać. Wiotczeję... Paula poluźnia smycz i głębiej wbija palce do pochwy. Jestem teraz tak łatwą ofiarą... I nagle... wszystko odpływa, milczę i lecę w dół...
    
    *
    
    Otwieram oczy. Siedzę oparta o drzewo. Coś wbija się w moje plecy.
    
    – To ten ból obudził mnie – domyślam się. Czuję na sobie jakąś wilgoć. Krew? Po uderzeniu? Ślina?
    
    Podchodzi Paula, bez skrępowania poprawiając majtki.
    
    – No, nareszcie! Musiałam dać ci po pysku, bo zemdlałaś. Za dużo wrażeń, co? – uśmiechnięta kuca przede mną. – Mam zgodę Ewy. Będę ciebie tresowała na naszą sukę. Tak to załatwimy, że pomieszkasz trochę u Ewy.
    
    Ta informacja aż mnie zmroziła! Taty nie ma często w domu, a matka nawet ucieszy się, kiedy zniknę na kilka dni!
    
    – ...
    ... Skąd one wiedzą, co się dzieje u mnie w domu? – szybko wracam do rzeczywistości.
    
    – Szczałam na ciebie, ale nie chciałaś pić – mówi rozczarowana.
    
    Dotykam twarzy. Jeszcze jest mokra. Wzdrygam się z obrzydzenia. Zbiera mi się na wymioty.
    
    – Wracamy – szarpnięciem smyczy podrywa mnie.
    
    Niezdarnie podnoszę się.
    
    – Może zdążymy na koniec imprezki – chichocze ‘treserka’.
    
    Nie mam pojęcia o czym mówi. W mojej głowie kotłują się tylko dwie myśli: Chcą mnie zabrać na kilkudniową tresurę! I druga doraźna, jednak w tej chwili bardziej dotkliwa i pilna: Jak najszybciej pod prysznic!
    
    Kiedy stoję, Paula opiera mnie o drzewo i liże pierś. Drugą obmacuje. Potem zamienia pieszczoty. Stoję i patrzę przed siebie. Nadal nie czuję się najlepiej po omdleniu. Odrętwiała, obojętna. Dłoń ‘strażniczki’ zsuwa się po ciele i ląduje w moim odbycie!
    
    – Och! – jęknęłam zaskoczona jej zachowaniem. Nachalna penetracja odbytu wyprostowała mnie. Staram się powstrzymać przed gestykulacją.
    
    Paula przysuwa twarz do moje twarzy.
    
    – Ciągle mam ochotę ciebie wyruchać, ale tak porządnie! – nachyla się i zaczyna pieścić moje ucho. – Zobaczysz, jeszcze będziesz tęsknić za moimi pieszczotami...
    
    – Muszę wysikać się – stękam.
    
    Od razu odskakuje ode mnie:
    
    – To lej! – poleca, po czym przysiada i patrzy w moje krocze. Szarpie smycz, ponaglając mnie w ten sposób.
    
    Patrzę na nią osłupiałym wzrokiem. Najpierw myślałam, że żartuje. Nie, ona chce mnie oglądać! Nie mam wyjścia! Robię większy rozkrok, ...
«12...456...9»