Gwałt,a może nie...?
Data: 15.02.2024,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Tabu,
Autor: Vallens
Mam 31 lat,mieszkam na przedmieściach dużego miasta na Śląsku.Sytuacja którą opiszę miała miejsce 2 lata temu.
Trasa autobusu którym jeżdżę do pracy przebiega obok gimnazjum.Ileż to razy widziałem wsiadające grupki młodych i roześmianych nastolatek.Kiedy przyszło lato,dziewczyny zaczęły ubierać spódniczki i obcasy,szorty odsłaniające dużo za dużo i koszulki z wielkimi dekoltami,a ja jadąc dzień w dzień z pracy zerkałem,niby przypadkiem i od niechcenia na ich piękne i młode ciała.Fascynuje mnie to,że są chyba nieświadome tego jak bardzo kuszą i podniecają facetów którzy siedzą tuż obok...a może robią to celowo?
Dziewczyna która zawładnęła mym umysłem była średniego wzrostu,miała piękne długie blond włosy,świetną figurę i w grupie znajomych grała pewną siebie,wręcz aroganckiego twardziela.Z czasem,bo trwało to dniami,nawet tygodniami,zauważyłem,że dziewczyna tylko pozornie jest odważna i zadziorna.Wracając samotnie ze szkoły znikała w tłumie,nie wyróżniając się niczym.Wiele razy szedłem za nią,bo tak się złożyło,że dziewczyna wysiadała na tym samym przystanku co ja.Dzień w dzień szedłem za nią i obserwowałem jak jej pośladki i biodra sią kołyszą,czułem w jej zachowaniu pewien strach kiedy obracała sie i zerkała w tył z wystraszoną miną,po kilkudziesięciu metrach nasze drogi się rozchodziły,ona szła dalej,a ja skręcałem w boczna drogę.
Tak mijały dni,miałem coraz większą obsesję na jej punkcie,w dobie portali społecznościowych wyśledzenie jej zajęło mi 15 minut. ...
... Znałem imię,nazwisko,co zazwyczaj robi w wolnym czasie,kogo zna,ulubiony kolor i rozmiar buta.Wracając pewnego razu z pracy dość późną porą minąłem ją gdy biegła ubrana w strój do biegania i ze słuchawkami.Jej standardowa trasa biegła bboczną ulicą która równolegle do torów kolejowych odgradzała teren mieszkalny od sporego terenu lasów w naszej okolicy.
Chcąc ja spotykać jak najczęściej,wybierałem właśnie ta trase wracając wieczorami z pracy,nie zawiodłem się,dzień za dniem mijałem ją w tym samym miejscu
Zaczęła mi się śnić,a i na jawie zacząłem knuć niezliczone plany i scenariusze jak mógłbym ją mieć.I tak się stało,że pewnego dnia zło wygrał ze zdrowym rozsądkiem.To był piątek,wziąłem w pracy wolne,więc miałem cały dziań na przygotowania.Znalazłem w szafie stare czarne dresowe spodnie i czarną bluzę z kapturem,zabrałem ze sobą składany nóż i rolkę szerokiej taśmy klejącej odpowiednio zabezpieczonej,gotowej do szybkiego użycia.Ukryłem się na nasypie kolejowym,w miejscu gdzie musiała przebiegać,gdyś była to jedyna możliwa droga.Miejsce odpowiednie,bo kończyły sie tam zabudowania,a zaczynały lasy.
Czekałem jakieś 20 minut,do dziś sam nie wiem czego było we mnie więcej,strachu czy podniecenia.Kiedy zbiegałem rozpędzony z nasypu wydawało mi się,że słyszę każdy jej oddech,nie zauważyłem na jej twarzy nawet błysku zaskoczenia.Wpadłem na nia z całym impetem potrącając ją całym ciężarem ciała.Mimo,że nie jestem specjalnie dobrze zbudowany,to rozpędzone 80kg dało efekt kiedy ...