-
Gwałt,a może nie...?
Data: 15.02.2024, Kategorie: Anal Hardcore, Tabu, Autor: Vallens
... ciasna dupka tylko pomagały. Po wszystkim pochyliłem sie znów nad nię,otarłem spocony policzek o jej włosy i wyszeptałem: -dziękuję,byłaś wspaniała,nie bój się.. Poprawiłem spodnie,ubrałem kaptur i odzyskując już trzeźwość myślenia rozciąłem jej taśmę w nadgarstkach. Do dziś nie pamiętam jak znalazłem się w domu,pamiętam tylko jak uciekałem pełen strachu i spełnienia przez nasyp kolejowy i ślepo przez łąki okrężną drogą. Weekend przechorowałem w domu,w stresie i napięciu. Poniedziałek,poszedłem do pracy cholernie pewny,że na czole mam wypisaną winę,i że wszyscy wiedzą co zrobiłem.Nie było jej w autobusie.. We wtorek gdy znów jej nie spotkałem doszło do mnie,że jeśli nie ze mną,to z nią coś się stało,nie wiem co,zostawiłem ją co prawda w takim stanie,ale nie związaną i nie była aż tak daleko od domu..byłem załamany,minęło popołudnie,wieczorem sam nie wiedząc co począć poszedłem do nocnego po kilka piw.Chciałem się upić,żeby choć spokojnie zasnąć i przetrwać do kolejnego dnia.Nie wiem nawet kiedy nogi zaprowadziły mnie na ta ulicę,szedłem nie zwracając uwagi na nic zajęty swoimi myślami,az nagle w oddali zobaczyłem dziewczynę biegnącą w moją stronę,miała dziwnie znajoma sportową różową koszulkę,a za jej głowa podskakiwał blond kucyk.Krótkie sportowe spodenki kusząco opinały jej uda.Gdy była bliżej zobaczyłem na jej kolanach i odach kilka obtarć i drobnych siniaków... Do dziś nie wiem czy jej uśmiech i mrugnięcie okiem które mi posłała mijając mnie było wytworem mojej chorej wyobraźni,czy było realne..