Sylwia
Data: 16.02.2024,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: S.W. Gordon
... Nauczycielka zwróciła się do chłopaka, który wykonując polecenie przeszedł dalej i położył podręczniki na kanapie. Przy stawianiu dwa górne egzemplarze zsunęły się i spadły na podłogę. Alan podniósł je i położył z powrotem. Wyprostował tułów i obrócił się. Sylwia stała przy nim i chciała coś powiedzieć jednak nagle jakby zamarła, patrząc się nieco poniżej twarzy. - Co to ma znaczyć? - zapytała stanowczym tonem. Alan spojrzał niżej, ale wiedział o co chodzi. Jego krocze było widocznie nabrzmiałe pod materiałem dżinsów, które miał na sobie. Od razu zrobił się czerwony ze wstydu. W takim stanie był niemal przez całą podróż od szkoły do mieszkania nauczycielki. Ta wydawała się być wyraźnie zdegustowana. Nie wiedziała jak ma zareagować. Z jednej strony jakoś ją to urażało, lecz była też pedagogiem i racjonalne wytłumaczenia dochodziły do jej głowy, jednak była zła. Chłopak za to nie wiedział jak się zachować. Najchętniej zapadłby się pod ziemię. - Ja... przepraszam... to nie tak... - próbował coś wydukać, lecz z trudem dobierał słowa. Był spanikowany. Nigdy dotąd nie znalazł się w takiej sytuacji. Pocierał dłonią ramię drugiej ręki. Był naprawdę bliski ataku paniki. Sylwii momentalnie zrobiło mu się go żal. Wiedziała, że jest dobrym chłopakiem i nie do końca potrafi kontrolować takie sytuacje. Podeszła do niego i położyła dłoń na jego ramieniu. - Już dobrze, spokojnie. - odparła. Spojrzała w dół, na krocze chłopaka. Cały czas było takie samo. W tym momencie miała złe myśli w ...
... głowie. Chyba aż za bardzo chciała mu pomóc. Nie wiedziała co ją w tym momencie popędza lecz jej druga dłoń przeniosła się na krocze chłopaka. Wyczuła mięsień pod materiałem spodni oraz to, jak Alan zadrżał. Teraz być może był jeszcze bardziej spanikowany. Sylwia sięgnęła do jego rozporka i odpięła guziki, po czym rozchyliła poły spodni. Delikatnie odciągnęła brzeg jego bokserek. Chłopak w końcu poczuł ulgę, gdy jego penis znalazł się na zewnątrz. Był nieco większy niż normalnie powinien być. Nie do końca wiedział jak się ma zachować. W tym momencie mógł tylko stwierdzić, że brał udział w scenie niczym z filmów porno, które dotąd od czasu do czasu oglądał i z których czerpał między innymi wiedzę o tym wszystkim. Jego oddech przyspieszył, gdy w głowie miał mętlik, ale próbował zastanowić się nad następnym krokiem. Ten został zrobiony niemal instynktownie. Podszedł bliżej do nauczycielki i nagle zaczął rozpinać jej spodnie. Nieco przerażona kobieta odeszła parę kroków i patrzyła stanowczo na chłopaka. - Alan... co ty robisz... - powiedziała nieco głośniej, lecz chłopak dalej robił swoje naparł mocniej na nauczycielkę. Nie był może przesadnie zbudowany, lecz wystarczająco odpierał opór ze strony Sylwii. Zmusił ją do obrotu tyłem i zsunął jej białe majteczki do poziomu kolan. - Alan, nie! - krzyknęła stanowczo kobieta, lecz nie zdało się to na nic. Chłopak czym prędzej nakierował członka na waginę i czując, jak się to robi zanurzył się we wnętrzu Sylwii, która stała oparta o ścianę, ...