1. Sesja fotograficzna - 1.


    Data: 18.02.2024, Kategorie: Mamuśki Autor: Tomnick

    ... zmiana twarzy utrudni rozpoznanie ciebie – wydął wargi i pokiwał głową. Teraz dopiero dotarło do mnie, że akty będą pokazywać moją twarz!! Dopiero teraz zrobiło mi się naprawdę gorąco! Dłońmi ścisnęłam kolana, żeby ukryć ich drżenie. Z trudem mogłam skupić się na rozmowie.
    
    – Ostatnie pytanie: Kiedy wypłata?
    
    – Aaa, to umówimy się jakoś – wyraźnie szarżował. Heniu nie potrafił fantazjować. – Formalności, twoja zgoda na upublicznienie wizerunku, umowa itepe, itede, załatwimy przed sesją.
    
    – Nie. Przed sesją pokażesz mi kwotę, a wręczysz mi zaraz po jej zakończeniu – stwierdziłam twardo i na zakończenie uśmiechnęłam się słodko.
    
    – Nie wierzysz mi? – Spoważniał. Był szczerze zdziwiony.
    
    – Bingo!
    
    – No, nie sądziłem, że tak mnie oceniasz...
    
    – Gdzie będą publikowane zdjęcia? – zignorowałam jego narzekania.
    
    – Nie wiem, rozmawiam z różnymi wydawcami. Jestem wolnym strzelcem – spojrzał obok mnie, wzruszając ramionami.
    
    – Jasne, obyś nie okazał się jedynym ‘wydawcą’ – pomyślałam i popatrzyłam na niego zdegustowana. Spojrzał na mnie.
    
    – Lidka, muszę lecieć. Praca i modelki nie mogą czekać. Jesteśmy już umówieni, więc nie spóźnij się. Zapłać za mnie, później rozliczymy się. Cześć! – szybko wymaszerował z kawiarni.
    
    Przymrużyłam oczy i ...
    ... patrzyłam za oddalającym się kolegą.
    
    Menda oberwała baseballem między cztery litery. Bezradnie ruszał nóżkami i szarpał związanymi rączkami. W mojej wizji przeraźliwie wył z bólu. Zapłaciłam za kanapki, kawę, koniak i lody „Właściciela”. W mojej projekcji poprawiłam mu baseballem. Pobyt w kawiarni okazał się bardzo drogi. Szczególnie w mojej sytuacji finansowej. Mimo wszystko w dobrym nastroju wracałam do domu.
    
    *
    
    Byłam taka podekscytowana! Zarobię pieniądze! Musiałam uczcić taką wiadomość. Z radości poszłam do łazienki, zamknęłam drzwi, zdjęłam majteczki i położyłam się na dywaniku. Przymknęłam oczy i bawiłam się łechtaczką. Będę nago pozować do zdjęć! Jestem na tyle atrakcyjna, że mężczyźni jeszcze chcą oglądać moje ciało. Ale przede wszystkim zarobię spore pieniądze! Coraz mocniej pocierałam łechtaczkę, a palce powoli wnikały do pochwy. Drugą dłonią głaskam wargi sromowe, a teraz przesunęłam ją do góry i chwyciłam za pierś. Nie! Stanik przeszkadzał w odczuwaniu takich doznań. Sięgnęłam i wyjęłam pierś, potem drugą. Przez chwilę przyglądałam się im. No, naprawdę, jeszcze były niezłe. Delikatnie wodziłam opuszkiem palca po sutku, dotykałam, drapałam paznokciem brodawkę. Szybko twardniała. Mocniej i szybciej pocierałam łechtaczkę.
    
    *
    
    Cdn. 
«1...3456»