Dubeltowa rekreacja
Data: 22.02.2024,
Kategorie:
basen,
Sex grupowy
Autor: Baśka
Pierwszy Dubelt - dwie Basie.
Według Słownika Języka Polskiego PWN - Dublowanie - wykonywanie czynności niezależnie od siebie przez dwie osoby, ewentualnie stosowanie w tej samej sytuacji dwóch identycznych przedmiotów.
Kilka dni temu, pisząc list do swojej Przyjaciółki wyraziłam niezadowolenie z tego, że zaczęły się wakacje, bo zamknięto mi basen, na który chodziłam dwa razy w tygodniu. No i po kilku dniach otrzymałam od Basi z Zajazdu, w którym odpoczywam podczas swoich wycieczek rowerowych pocztą elektroniczną list z zapytaniem, czy nie miałabym ochoty stracić trochę zbędnych kalorii w basenie. Zaproponowała, abym w sobotę przyjechała wcześniej do niej, do Zajazdu, u niej przesiądziemy się w jej samochód i pojedziemy gdzieś tam, gdzie jest nowy, nowoczesny aqua park, w którym mamy możliwość stracić te kalorie nie tylko podczas kąpieli.
Akurat tak się składa, że jakoś trudno jest mi przytyć i tych zbędnych kalorii nie mam, ale czemu nie skorzystać z propozycji. Zapytałam tylko, jak się mam na ten wyjazd przygotować. Usłyszałam, że normalnie, jak na basen, strój kąpielowy, ręcznik, jakieś kosmetyki i to wszystko. Oczywiście, zapytałam, co oznacza ta druga część propozycji dotycząca tracenia kalorii nie tylko podczas kąpieli. Otrzymałam informację, że jest to niespodzianka, część tej niespodzianki wyjaśni mi po drodze.
Więc w minioną sobotę rano wsiadłam w samochód, pojechałam do Zajazdu, tam przesiadłyśmy się w jej samochód i w drogę. Po około godzinie okazało ...
... się, że przyjechaliśmy do miejscowości jakiejś tam, gdzie przy wsparciu środkami Unii Europejskiej powstał bardzo ładny, duży kompleks sportowo - rekreacyjny. Na dodatek okazało się, że jednym z kierowników w tym kompleksie jest znajomy Basi , z którym ona się czasami spotyka. Na okoliczność naszego spotkania ten jej znajomy miał zaprosić jeszcze jednego znajomego.
Dojechałyśmy na miejsce i muszę przyznać, że przy odpowiednim pomyślunku ludzi pieniądze Unii Europejskiej czynią cuda. W tak małej miejscowości taki piękny obiekt. Basen 50m, dodatkowe baseny dla dzieci, rura, ośmioosobowe jacuzzi (hydromasaż), dodatkowo trzy takie same czteroosobowe, natryskowe beczki i sauna. Później okazało się, że są trzy sauny, dwie ośmioosobowe, jedna czteroosobowa.
W biurze przywitało nas dwóch bardzo miłych i sympatycznych panów, Włodek i Marek. Włodek to ten znajomy Basi, Marek to jego kolega. Obaj dosyć rośli, dobrze zbudowani panowie około 40-tki, ale już ze znacznymi "argumentami piwnymi". Przywitaliśmy się, poszedł zapoznawczy drink, otrzymałyśmy kluczyki od boksów w szatni i umówiliśmy się na spotkanie za parę minut na basenie.
Wskoczyłyśmy w kostiumy i poszłyśmy na umówione miejsce, to jest do jednej z wanien - jacuzzi. Tam przez chwile oswajaliśmy się w czwórkę z wodą, po czym ja wyraziłam chęć popływania.
Basia została na miejscu a panowie wyrazili gotowość towarzyszenia mi i zaczęliśmy pływać. Po czterokrotnym przepłynięciu basenu, 200m, sugerują zakończenie, ale ja ...