Jesienna Przygoda
Data: 27.02.2024,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: ponaddwa
... nie wydając fortuny na przyjezd mechaników. Kiedy już chciałem się pożegnać Ona w delikatny lecz stanowczy sposób bez prawa odmowy zaprosiła mnie do środka na herbatę i ciastka w ramach podziękowania za pomoc. Zgodziłem się.. a w głowie zaczęły krążyć zuchwałe myśli..
Chwilę trwało zanim dostaliśmy się do Środka Małgorzata musiała pootwierać kłódki wiszące na drzwiach , było ich aż trzy, przy czym otwierając ostatnia tą najniższą moim oczom ukazał się piękny wypięty tyłeczek, przez materiał sukienki przebijał się zarys stringów.. wpatrywałem się w te pośladki a ona jakby to czuła i specjalnie strasznie wolno otwierała kłódkę, przeskakując z nogi na nogę..
w końcu weszliśmy do środka, pomogłem wnieść rzeczy , Gosia udałą się do kuchni przygotować herbatę a ja usiadłem na jednym z dwóch fotelików przy stole kawowym obok kominka.. czekajać na herbate zaczałem głądzić się po penisie oddajac rozmyślaniom o pięknej nieznajomej na którą miałem coraz większą chęć.. świst czajnika kazał mi sie opamietać.. chwilę później piliśmy już herbate..
Rozmawialiśmy o wszystkim, o pracy o życiu, domku letniskowym.. zauważyłem , że rozmowa bardzo się nam klei i nie wiedzieć kiedy minełą godzina.. podczas rozmowy ona co chwilę poprawiałą sobie włosy , gładziła się po udzie, zakłądała nogę na nogę.. była świadoma sytuacji i tego , że mi się podoba.. zerknałem na zegarek sugerujac , że już czas na mnie choć wcale nie chiałem wychodzić.. Gosia to wyczuła i niby niechcacy niezdarnie ...
... upuściła łyżeczkę od herbaty.. schyliliśmy się po nia w tym samym momencie.. nagle nasze głowy znajdowały sie kilka centymetrów od siebie.. podnieśłiśmy wrok.. pomyślałem jak nie teraz to kiedy..?
Pocałowałem ją w usta.. odwzajemniła pocałunek..chwilę później całowaliśmy sie na całego jak małolaty klęczac na miekkim dywanie przy kominku.. moje ręcę jeździły po jej ciele gładzać aksamitna sukienke od tyłka aż po szyję.. za chwilę skupiająć się na na jej miekkich i pachnących włosach...
Moje usta powędrowały na jej szyję , a ręce zwinnym ruchem ściągneły ramionka z sukienki zsuwająć ją aż do pempka, moim oczom ukazały się dorodne piersi sztywno trzymane przez koronkowy biały stanik.. jej dłonie gładziły mnie po klacie i nie wiedzieć kiedy , wszystkie guziki w moje koszuli były rozpięte..
Wstaliśmy z kolan ja szybkim ruchem zdjąłem koszulę a Gosia zwinnie zdjęła sukienkę , która trochę opierała się przechodzać przez jej jędrne pośladki... chwilę później siedziałem już na kanapie a nade mną klęczała ona jedną ręka trzymajac mnie za szyję , d**gą z gracja rozpinałą pasek i rozporek nie przestajac sie całować.. szybko zciągnałem spodnie , kutas sztywniał mi w bokserkach, rozpiałem stanik i przyssałem sie do sutków.. jej dłonie w szale rozkoszy pieściły moją głowę przyciągająć ją do siebie.. zwinne ruchy bioder jeżdziły po moim fallusie stawiająć go w stan gotowości.. Gośka zerwałą się z kolan zeskoczyła na ziemie , szybkim ruchem odchyliła bokserki i delikatnie ale zarazem ...