1. Rodzinna saga (IV)


    Data: 29.02.2024, Kategorie: Incest Sex grupowy klub, Autor: KrystalFan

    Ostatnie minuty wprawiały już Marcina w zdenerwowanie. Wyglądał niecierpliwie za okno wypatrując Natalii. Tymczasem zamiast swojej dziewczyny zauważył jak pod dom podjeżdża Paweł, chłopak siostry. Za chwilę był już w holu i czule witał się z Agnieszką. Rodzice byli w pokoju gościnnym w drugiej części domu, o czym musiała dobrze wiedzieć. Włożyła chłopakowi rękę w spodnie i najwyraźniej zaczęła go masturbować, jednocześnie szepcząc coś do ucha. Przerwała, gdy rozległ się ponownie dzwonek do drzwi. Marcin wyskoczył niczym z procy, otworzył drzwi Natalii i zaniemówił... Kto zamawiał na dziś wieczór prostytutkę? To była Natalia, ale nie wyglądała, jak co dzień. Owszem, idą do dyskoteki, ale żeby się tak ubierać? Przecież każdy tam będzie się na nią gapić! Nie dość, że założyła czarną mini, to dobrała do niej białe podkolanówki i bielutką koszulkę, odsłaniającą pępek. Zupełnie, jakby chciała się przebrać za puszczalską pokojówkę.
    
    Agnieszka zauważyła zaniepokojenie brata. Wyglądał jakby miał za chwilę naubliżać Natalii od najgorszych. Chwyciła go więc za ramię i z uśmiechem powiedziała:
    
    -"Braciszku, mogę Cię na chwilę prosić na górę?" - po czym dodała z uśmiechem do Pawła i Natalki - "A Wy poznajcie się lepiej w tym czasie".
    
    Zaciągnęła Marcina po schodach wprost do swojego pokoju. Gdy tylko zamknęła drzwi pocałowała go namiętnie, błądząc dłońmi po torsie. Schodziła coraz niżej, aż do chwili, gdy mogła przez spodnie wyczuć rosnące przyrodzenie brata. Zbliżyła wówczas usta ...
    ... do jego ucha, najpierw delikatnie liżąc, później przygryzając małżowinę. Cichutko wyszeptała:
    
    -"Braciszku, nie gniewaj się na Natkę. To ja poprosiłam żeby się tak ubrała. Nie wiesz jeszcze, co Cię czeka, nie psuj całej zabawy..". - Zrobiła przy tym tak słodką minę, że Marcin nie mógł się dłużej gniewać. Niesmak wciąż jednak pozostał. Nic przecież nie mógł zrobić. Nawrzeszczeć na nią? Zrobić awanturę? Nie było najmniejszego sensu. W przeciągu ostatnich tygodni przekonał się, że jedyna osobą decydującą o zachowaniu Natalii jest ona sama. Chcąc nie chcąc, Marcin musiał przystać na warunki gry Agnieszki.
    
    Wrócili do pozostawionej przy drzwiach pary i po krótkiej rozmowie zaczęli zbierać się do wyjścia. Rodzeństwo krzyknęło tylko coś w rodzaju "na razie" do rodziców, po czym wspólnie skierowali się do Audi Pawła. Marcin wraz z Agnieszką usiadł na tylnych siedzeniach, jego siostra zaś, obok swojego chłopaka.
    
    Nie minęło 5 minut, jak pędzili główną aleją miasta. Dojazd na dyskotekę zajmuje od ich domu około 20 minut. Trzeba się bowiem przedrzeć przez zatłoczone wieczorami miasto, by w końcu wybić się poza peryferia i dojechać do oddalonej o kilka kilometrów starej remizy strażackiej.
    
    Gdy Natalia podziwiała rozświetlone lampami i neonami reklamowymi miasto, Marcin zatrzymał na chwilę wzrok na lusterku wstecznym, gdy spostrzegł, jak jego siostra puszcza mu oczko. Sekundę później zauważył jak ręka Agnieszki zmierza w stronę ud Pawła. Jaka szkoda, że siedząc za nim, nie mógł ...
«1234»