-
Zdradzony i zadowolony
Data: 03.03.2024, Kategorie: cuckold, Zdrada żona, Autor: Fajkel
... się od biustu. Wyglądał, jakby został nagle wyrwany z jakiegoś pięknego snu. Chwycił za gumkę spodenek od piżamy Gabrysi i powoli zaczął je zsuwać. Dziewczyna uniosła miednicę, by mu to umożliwić. Popatrzyła na mnie z wyrzutem. - No co, myślałem, że tego chcesz – rzekłem. - To trochę chore... - A walenie konia własnemu kuzynowi nie jest chore? - To nie to samo. - Róbcie, co mówię, a będzie dobrze. Kiedy Tomek ściągał mojej żonie portki, ja przyjrzałem się jej biustowi. Sutki jej były seksownie nabrzmiałe. Znaczy się, że jej się to podoba, tylko tak gada, że nie – pomyślałem sobie i pociągnąłem za jedną z brodawek. Popatrzyłem żonie w oczy. - Nie podoba ci się, aha... - powiedziałem wymownym głosem. Spuściła wzrok. Tomek zdjął jej już spodenki. Była teraz w samych majtkach. - No, to pokaż, jak jej w nocy strzeliłeś palcówę – powiedziałem. Włożył jej rękę w majtki i zaczął masować cipę. - Ściągnij jej te gacie, będzie ci wygodniej. Chłopak zrobił to i z podnieceniem w oczach przyjrzał się pięknej, lekko zarośniętej cipeczce. Przejechał palcem wzdłuż wilgotnej szczelinki. Gabryśkę przeszedł dreszcz, co starała się zamaskować. Tomek zanurzył w niej palca i lekko nim poruszał. Dziewczyna nie mogła ukryć, jaką jej to sprawia przyjemność. - Może chcesz, żeby kuzyn cię wylizał? – zwróciłem się do niej. Nic nie powiedziała. - Skoro nic nie mówi, to znaczy, że chce – klepnąłem Tomka w ramię. Wiedział, co ma robić. Pochylił się nad ...
... kroczem Gabrysi i wysunął język. Zlizywał z niej soki i wsuwał się do szczelinki. Nie mogłem już wytrzymać. Bezwstydnie opuściłem spodnie i złapałem się za sterczącą pałę. Zacząłem się lekko po niej masować oglądając, jak młody strzela mojej żonie minetę. - No tak, teraz to ci stanął – powiedziała Gabrysia jakby z pretensją w głosie. – A ze mną samą to prawie nigdy ci nie staje... Położyłem rękę na jej ciele i lekko gładziłem delikatną, młodą skórę. Dziewczyna wiła się, zaciskała nogi na głowie Tomka; nie mogła ukryć, jak jest jej dobrze. Po chwili jej spojrzenie rozmyło się. Uklęknąłem za nią i złapałem ją za cycki. Ściskałem je mocno, patrząc, jak Tomek obrabia Gabrysi muszelkę. Kutasem ocierałem się o jej plecy. Oddech mojej żony był szybki i głośny. W pewnym momencie położyła dłonie na głowie swego kuzyna i z całej siły przycisnęła ją sobie do łona. Jęknęła, zawyła i mocno zacisnęła uda na głowie młodzieńca. Wtedy ścisnąłem jej sutki. Aż podskakiwała z rozkoszy. Kiedy jej orgazm się skończył, odciągnęła głowę chłopaka od swojego krocza i bezwładnie opadła w me ramiona. Ja wciąż ocierałem się penisem o jej plecy i nie przestawałem pieścić cycków. Tomek znów spojrzał się pytająco – najpierw na Gabrysię, potem na mnie. - Pomacaj sobie – rzuciłem. Zaczął wędrować dłońmi po jej gładkich, ślicznych udach. Odsunąłem się, by popatrzeć, jak młody z pożądaniem obmacuje całe ciało mojej żony. Mój fiut już rwał się do akcji. Tomek dotykał piersi, brzuszka, napawał się całym ...