Polskie... i wakacje!!! cz.1
Data: 03.03.2024,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: lesz36
... wycieczkowe i tylko to zaliczyliśmy tego dnia.Resztę czasu spędziliśmy na lodach, a potem lekko rozczarowani poszliśmy na drinka do jakiejś knajpy.Od barmana dowiedzieliśmy się, że tu dobra zabawa z ekscesami zaczyna się wieczorem.Ja zresztą jak zwykle byłem skazany na brak alkoholu we krwi.Dziewczyny do wieczora zanim cokolwiek się zaczęło były już lekko wstawione i mocno zwracały na siebie uwagę,Ten bar był miejscem spotkań motocyklistów nie tylko z polski.Ryk i gulgot motorów oznajmił ich przybycie, piękne maszyny.Czoppery różnej marki i koloru zjechały się pod bar.Ich właściciele niekoniecznie piękni, ale niektórzy z pięknymi kobietami.Ubrani głównie w skóry, z różnymi dziwnie brzmiącymi napisami zapełnili sale. Moje dziewczyny lekko stremowane ucichły na chwilę.Oczywiście ich ilość i uroda zwróciła uwagę przybyszów.Nie tylko ci wielcy faceci, ale też ich kobiety zaczepiały moje dziewczyny.Skończyło się jednak tylko na śmiechu, gadaniu i zapraszaniu do ich punktu zbornego, którym było opuszczone gospodarstwo rolne.Do naszej noclegowni wróciliśmy około północy eskortowani przez kilku motocyklistów, którzy zrobili to niekoniecznie w dobrej wierze.O czym przekonaliśmy się już następnego dnia wieczorem.Zgraja motocykli zjechała się pod wiatę koło leśniczówki, niedaleko naszego domku letniskowego.Rozpalili wielkie ognisko i oczywiście znając nasze miejsce pobytu kilkoro z nich zaprosiło mnie z dziewczynami na grilla.Z braku innych atrakcji dołączyliśmy do nich.Pieczone ...
... kiełbaski, piwo i mieszany spirytus z Ukrainy to główne dania tego wieczoru... a na deser??? chyba my - śmiały się moje panie.Kilka kobiet trzymało w ryzach całe to towarzystwo a zabawa skończyła się tylko na tańcach i obściskiwaniu oraz bliższym poznaniu się mocno po północy.Następnego dnia na obiad pojechaliśmy do Polańczyka.Z atrakcji tego dnia najbardziej podobał nam się punkt widokowy Kiczerai Zielone Wzgórze.Po kolacji wracaliśmy do swojego lokum i dziwnym trafem złapaliśmy dwie gumy na szczęście niedaleko zabudowań.Ale pomoc przyszła z innej strony.Nie wiadomo skąd zjechało się kilka motorów i znajomi z ogniska pomogli stoczyć naszego opla na pobliskie gospodarstwo.Wulkanizator dziś był niedostępny, więc ja i dziewczyny zmuszeni byliśmy skorzystać z zaproszenia do ich lokum.Na miejscu byliśmy po kilkunastu minutach.Zabudowania opuszczonego gospodarstwa to było miejsce ich zlotów.W domu urządzili sobie kuchnie i jadalnie, gdzie kobiety szykowały przekąski na dzisiejszy wieczór.Chyba wiedziały, że zostaliśmy zaproszeni bo nie były zaskoczone naszym widokiem. W drugiej części domu mieli wspólną łaźnię, kilka kabin prysznicowych i dwie wanny.Wielka stodoła służyła im za sypialnie, klocki ze słomy i siana, oraz kilka stołów to wystrój tego pomieszczenia.Na zewnątrz była też wiata i miejsce na ognisko.Oborę przekształcili na garaż dla swoich maszyn.Po zwiedzeniu całego gospodarstwa zasiedliśmy do stołów w jadalni.Kobiety się postarały, stoły były zastawione jedzeniem i alkoholem.W ...