1. Szczescie ma wiele imion cz. 2


    Data: 16.03.2024, Kategorie: Mamuśki Autor: intensive killer

    Następnego dnia obudziłem się sam. Mojej macochy Tamary już nie było w łóżku. Z lekkim niedowierzaniem wstałem i ubrałem się. Wyszedłem z pokoju, po czym skierowałem się prosto do kuchni. Nie musiałem jednak robić sobie śniadania samemu. Ona już była zajęta robieniem tostów. Zwyczajnie też nie była ubrana. Miała na sobie tylko fartuch. Zasłaniał on tylko jej przód, więc okazały tyłeczek był w moim zasięgu. Kusił mnie bardziej niż wczoraj. Znów miałem ochotę zatopić w nim twarz, czuć jej zapach, zadowalać się jej rozkoszą. Czekałem na jej ruch.-Witaj skarbie - powiedziała odwracając się z zalotnym spojrzeniem.-Dzień dobry mamo.-Mówiłam Ci wczoraj, żebyś mówił mi po imieniu.-Wiesz, wolę jednak zostać przy "mamie".-Mmm... kręci Cię to prawda?-Po tych wszystkich przeżyciach zauważyłem, że kręci mnie dość sporo dziwnych rzeczy...-Tak? Jakich na przykład?Pytając położyła na stole gotowe tosty i usiadła na przeciwko mnie.-Zaczynając od początku, wkręciłem się w seks z dojrzałymi kobietami. Nie wiem czy to normalne, ale podoba mi się to.-Chłopcy w twoim wieku są zainteresowani stosunkiem ze starszą kobietą. Nie dziwi mnie więc fakt, że pociągam Cię tak samo, jak nauczycielki z którymi się zabawiasz. Coś jeszcze?-Owszem, gdy miałem okazję poznać bliżej panią Anię, ta chciała żebym lizał ją po stopach.-Ciekawe.-Ciekawe jest to, że mimo początkowego sprzeciwu, przełamałem się i całkiem nieźle bawiłem przy wielbieniu jej stóp.-Wychowałam młodego fetyszystę - zachichotała.-Mamo, ...
    ... myślisz, że to coś złego?-Oj, nie przejmuj się. Jest masa dużo bardziej zboczonych ludzi niż Ty.Pocieszyło mnie to trochę. W końcu mogłem się wplątać w jakieś bardziej hardkorowe zabawy. Najważniejsze żeby obyło się bez jakichś pejczy czy innych udziwnień.-Udasz się dziś do swoich przyjaciółeczek?-To zależy czy mi na to pozwolisz.-Oboje dobrze wiemy, że świetnie się tam bawisz. Musisz być ostrożniejszy. Przyłapałam was przy drzwiach. Co by było gdyby wszedł ktoś inny?Miała rację. Nie mogliśmy się obściskiwać po wszystkich kątach. Trzeba było znaleźć jakieś bezpieczne miejsce, gdzie nikt nie chodzi ani nikt nie będzie mógł nas usłyszeć. Pani Ewa pewnie coś na to poradzi.-Zmykaj już, tylko nie zużyj na nie wszystkich sił. Przygotuje coś na wieczór, specjalnie dla Ciebie misiaczku.-Zawsze znajdę dla Ciebie siły mamo.-A teraz daj buziaczka i uciekaj.Nie pocałowaliśmy się normalnie. Dopadliśmy do siebie łapczywie i całowaliśmy dłuższy czas.Gdy skończyliśmy, spojrzałem jej w oczy. Uśmiechnęła się tylko, po czym odwróciła i kręcąc swoją pupką poszła do sypialni. Zjadłem moje tosty i wyruszyłem do szkoły. Droga zajęła mi może 15 minut. Byłem nakręcony jak diabli. Wchodząc spotkałem woźną, panią Beatkę. Kawał z niej baby był już wcześniej, teraz wydawała mi się mieć jeszcze większe piersi. Były olbrzymie. Zawsze je było widać. Włosy oczywiście blond i kręcone jak bardzo się tylko da. Wymieniłem z nią "dzień dobry" i popędziłem prosto do sali 12b. Pani Ewa była zajęta jakimiś papierami, więc ...
«1234...9»