1. Zabawa sylwestrowa


    Data: 17.03.2024, Kategorie: Brutalny sex Autor: Anna

    Święta spędziłam u ciotki, było, chociaż tyle mi przyjemnie, że brat też ze mną był. Po świętach odezwała się do mnie koleżanka, że w akademikach będzie Sylwester. Zaprosiła mnie, a ja po lekkim zawahaniu odpowiedziałam : Idę!. Chciałam się trochę rozerwać nie tylko nauka i niepowodzenie w miłości. Odnośnie sąsiada dał sobie spokój wtedy, ale co jakiś czas do skrzynki wrzucał list. Znalazł się romantyk.... Kiedy szykowałam się na imprezę sylwestrową, przyszedł brat.- Wychodzisz gdzieś dzisiaj? - spytał- Tak przecież Sylwester. - odpowiedziałam- No to dobrze siostra, bo już się bałem, że się będziesz uczyć.Przymierzyłam pamiętam sukienkę i okazało się, że jest na mnie ogromna. Schudłam widocznie przez stres. Szukałam szybko w popłochu ubrań i niestety wszystko albo było duże albo nie nadawało się do wyjścia. Zadzwoniłam do Olki mojej koleżanki, która mnie zaprosiła. Kazała mi przyjechać do siebie, miałam zabrać coś do spania bo jak stwierdziła ,, Nie będziesz wracać w taką noc do domu tramwajem". Szybko wzięłam bieliznę na przebranie i buty i pojechałam do akademiku. O dziwo nie było portiera i weszłam jakby nic. Olka przywitała mnie i spytała się- Napijesz się czegoś?- Wody jak masz ... - odpowiedziałam- Hahaha ja tu miałam na myśli alkohol, ale spoko - i wyciągnęła butelkę wody i nalała mi do szklanki- Ja nie piję alkoholu. - powiedziałamKoleżanka pokiwała głową że to rozumie i akceptuje. W momencie zaczęła mi wyciągać kreacje. Moje oczy lśniły się do tych rzeczy bo były ...
    ... przeurocze. Zaczęłam mierzyć jedną potem drugą i kiedy już straciłam nadzieję bo znów było wszystko duże Olka wyciągnęła z szafy bordową sukienkę. No jak sobie przypomnę to sukienką bym tego nie nazwała. Była bez pleców a przykrywała tylko piersi i dół bo brzuch również był odkryty.- Skąd ty masz taką sukienkę? -spytałam koleżanki- A wiesz ... lubi czasem się tak ubrać - odpowiedziałaNie dopytywałam bo widziałam że nie chciałam abym drążyła i bez jakiegoś entuzjazmu przymierzyłam. Pasowała.- Wow Anka jaki ty masz płaski ten brzuch. - i dodała po chwili, kiedy jej się obróciłam - Na Tobie ta sukienka leży jakby była uszyta na Ciebie- Tylko trochę wulgarna jak sądzisz? - spytałam- A co! To Sylwester takie kreacje to nic dziwnego. A po drugie jesteś dżaga to eksponuj.Zaczęłyśmy się szykować, ze mną poszło szybko włosy związałam w wysoką kitkę, lekko się umalowałam bo wiedziałam że przy takiej sukience ostry makijaż może źle się kojarzyć. Z Olą było gorzej malowała się godzinę. W końcu gotowe zeszłyśmy na dół gdzie już zabawa się zaczęła. Wzrok wszystkich którzy na mnie patrzyli jak wchodziłam jest nie do opisania. Dziewczyny patrzyły na mnie z lekką zazdrością a chłopaki jakby zobaczyły jakaś gwiazdę.- Widzisz jak na Ciebie wszyscy patrzą? - powiedziała do mnie Ola szturchając mnie w bok- Widzę...Ola znała tam każdego, mieszkała w akademiku więc siłą rzeczy musiała kojarzyć ludzi. W akademiku mieszkali ludzie studiujący medycynę, stomatologię i inne kierunki pokrewne. Ola mnie ...
«123»