1. Zabawa sylwestrowa


    Data: 17.03.2024, Kategorie: Brutalny sex Autor: Anna

    ... położył się na łóżku a ja wstałam rozpięłam mu spodnie, przejechałam językiem po torsie a następnie w okolicy pępka i zaczęłam delikatnie obciągać, stopniowo zwiększając siłę ciągu. Kiedy czułam że już jest sztywny jak drut podwinęłam zdjęłam sukienkę a następnie resztę garderoby i usiadłam na kutasie. Maksym objął mnie w talii i tak trzymał a kiedy moje piersi się rozbujały zaczął je miętosić. Ja rozpuściłam włosy i oparłam się na jego ramionach nachylając się. Zaczęliśmy się całować. Po chwili odchyliłam się złapałam się za piersi i podskakiwałam jak piłka.Maksym się podniósł ja weszłam na łóżko i się mocno wypięłam. Maksym wszedł i bzykał mnie bardzo mocno. Głową zaczęłam tłuc w ścianę więc jedną ręką przysłoniłam. Jednak Maksym złapał mnie za ręce i trzymał mi je z tyłu jedną ręką drugą zaś ściskał pośladek i co chwilę dawał klapsa. W końcu zaczęłam ostro wyć zaczął się orgazm.- Zajebista jesteś - powiedział zdyszany Maksym- Wiem - odparłamNastępnie odwróciłam się i chłopak wszedł. Moje nogi oparł na swoich ramionach. Bzykając całował moje stopy a ja znowu dostałam orgazmu i to do tego mokrego. Maksym wepchnął mi palce do buzi i złapał za żuchwę. Jego ruchy stawały się coraz mocniejsze i w końcu padły słowa- Gdzie mogę się spuścić?- Gdzie chcesz - odparłami spuścił się do środka. Dyszeliśmy jak stare parowozy, spoceni. Po Maksymie pot płynął i kapał zewsząd. Zaczęłam się ubierać gdy chłopak zaproponował mi abym spała u niego. Przystałam na propozycję.Rano się przebudziłam, mój kochanek spał jeszcze. Ja spojrzałam na jego kutasa który stał. Odkryłam do reszty kołdrę i zaczęłam obciągać. Maksyma obudził mój lodzik i powiedział- Takiej dziewczyny mi potrzeba - złapał mnie za głowę i dodał - Dajesz głębiejNie wiem ile zeszło ale pamiętam że spuścił mi się do buzi a ja łyknęłam spermę. Ubrałam się i poszłam do pokoju Oli. Ola tez nie próżnowała bo jej w pokoju nie było. Dobrze, że był otwarty bo mogłam zabrać swoje rzeczy i wrócić do domu.
«123»